„Prawdziwy mężczyzna reaguje, powstrzymuje gwałciciela” – tego uczy trener Anthony Njangiru w ponad 300 szkołach w Kenii.
Jego fundacja – „Ujamaa Africa” na początku zajmowała się opieką nad osieroconymi dziećmi. Później zaczęła edukować dzieci i młodzież. Już ponad 250 tysięcy chłopców wzięło udział w programach „Twoja chwila prawdy” (przeznaczonym dla uczniów szkół średnich – w wieku od 14 do 18 lat) oraz „Źródła siły” (dla młodszych chłopców, w wieku 10-13 lat).
Njangiru działa od roku – głównie na biednych przedmieściach Nairobi, gdzie przestępczość seksualna jest ogromna. Dziewczynki też uczestniczą w jego programach. Klasy przez sześć tygodni na dwugodzinnych lekcjach ćwiczą umiejętności: młode kobiety uczą się podstaw samoobrony, chłopcy – szacunku dla kobiecego „nie” oraz tego, jak należy zachować się w sytuacji, gdy jest się świadkiem przemocy seksualnej.
– Jeśli my, jako chłopcy i mężczyźni, jesteśmy częścią problemu, możemy być też częścią rozwiązania – powiedział trener.
Wyniki już są imponujące: według danych z Uniwersytetu Stanford, wśród kobiet uczestniczących w projekcie Ujamaa Africa zanotowano 51-procentowy spadek zgłaszanej liczby gwałtów. Wzrosła również liczba interwencji świadków z 26 do 74 procent.
Jeden z uczniów, który uczestniczył w programie, 15-letni Isaac z Kibery, jednej z najbiedniejszych dzielnic na przedmieściach Nairobi, opowiedział w BBC swoją historię: twierdzi, że był w stanie zapobiec gwałtowi. Był świadkiem, jak grupa starszych mężczyzn otoczyła młodą dziewczynę, twierdząc, że jest ich „zdobyczą”. Isaac zaczął krzyczeć i wezwał na pomoc innych mężczyzn z okolicy. Napastnicy przestraszyli się świadków, puścili swoją ofiarę i uciekli.
– Jest wiele takich historii, wszystkie szokujące – powiedział Njangiru. – Nasza organizacja uczy nie tylko tego jak zapobiegać gwałtom, ale dba również o podstawy edukacji seksualnej, pomaga zdobywać wiedzę o antykoncepcji i świadomej obopólnej zgodzie na seks.