W miniony weekend Grupa Granica poinformowała o kilkunastu kolejnych osobach, które zostały znalezione w lasach w okolicach Hajnówki. Aktywiści i medycy udzielili im pomocy na miejscu. Część osób została przewieziona do placówek straży, jedna grupa zniknęła z radarów aktywistów. Nie wiemy co się z nimi stało ani gdzie przebywają.
Matka w szpitalu, dzieci w placówce SG
16.10 do szpitala w Hajnówce Straż Graniczna przywiozła matkę z 6 dzieci. Kobieta została w szpitalu, ponieważ jej stan wymagał interwencji lekarskiej, a dzieci zostały przewiezione do placówki Straży Granicznej w Narewce. Prawdopodobnie będą tam czekały na powrót matki, w tym momencie nie wiemy, jakie procedury będą zastosowane wobec tej rodziny.
Następnym zgłoszeniem była rodzina Kurdów z Iraku, razem z trójką nieletnich. Po wizycie w szpitalu zostali przewiezieni do placówki SG w Białowieży, dokąd prawnicy nie zostali wpuszczeni, ponieważ Białowieża znajduje się w strefie stanu wyjątkowego. Cała rodzina poprosiła o azyl w Polsce, ale do dziś nie mamy informacji od Straży Granicznej, jaki jest ich status oraz czy wnioski o azyl zostały przyjęte.
Co się stało z grupą irackich Kurdów?
Kolejna grupa odnaleziona w sobotę to iraccy Kurdowie. Była to kilkuosobowa grupa, niestety media nie dotarły na miejsce, a osoby zostały zabrane przez policję i nie mamy informacji co się z nimi stało, do jakiej placówki pojechali, oraz czy nie zostali wywiezieni do lasu, zgodnie z procedurami obowiązującymi w Polsce, czyli pushbackami.
Pod koniec dnia dostaliśmy informację o kolejnych 3 osobach z Iraku, w złym stanie zdrowia. Na miejscu obecni byli medycy, którzy udzielili niezbędnej pomocy medycznej poszkodowanym, a następnie grupa została zabrana przez Straż Graniczną do placówki w Narewce. Według informacji Grupy Granica, w placówce Straży Granicznej w Narewce przebywa 9 osób, w tym kobieta w ciąży.
Kolejna rodzina z małym dzieckiem
Dziś rano policja zatrzymała rodzinę z rocznym dzieckiem. To pochodzący z Iraku Kurdowie. Policja na miejscu podała rodzinie jedzenie i wodę, ich stan zdrowia był względnie dobry. Wszyscy zostali zabrani do placówki w Białowieży przez Straż Graniczną.
To bilans ostatnich dni na granicy polsko- białoruskiej. Nie posiadamy obecnie żadnych informacji, czy osoby które prosiły o azyl z Polsce go dostaną. Nie wiemy również nic o stanie zdrowia kobiety, której dzieci czekają na nią w placówce. Narewka znajduje się poza granicami stanu wyjątkowego, co być może umożliwi prawnikom z Grupy Granica monitorowanie ich sytuacji prawnej oraz udzielenie pomocy przy uzyskaniu azylu w Polsce.