Socjalistyczna partia „Birimdik” („Jedność”) wygrała wybory parlamentarne w Kirgistanie. Socjaliści uzyskali 24,53 proc. głosów, co daje im 46 mandatów w liczącym 120 miejsc parlamencie.
„Birimdik” będzie miał jednak trudność w sformowaniu koalicji rządzącej, ponieważ pozostałe partie, które dostały się do parlamentu, mają charakter centroprawicowy lub prawicowy. Kirgistan jest jednym z nielicznych na obszarze postradzieckim państw o systemie parlamentarno-gabinetowym.
Zwycięska partia stanowi ciekawe połączenie idei lewicowych i euroazjatyzmu. – Tym co nas jednoczy jako partię są idee euroazjatyzmu i demokratycznego socjalizmu – twierdzi jej lider Marat Amankułow. Pełna nazwa partia to „Birimdik (Jedność) Partia Demokratycznego Socjalizmu – Eurazjatycki Wybór”. W programie ugrupowania czytamy, że proponuje „nowy model eurazjatyzmu, gdzie centrum stanie się Azja Środkowa a sercem Kirgistan”. W praktyce politycy „Birimdiku” podkreślają jednak konieczność zachowania bliskich związków z Rosją w ramach Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej i Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Partia ma w istocie charakter socjaldemokratyczny, za priorytetowe cele uznaje obniżenie bezrobocia, tworzenie miejsc pracy i pomoc państwa dla potrzebujących. Równocześnie „Birimdik” pozytywnie ocenia osiągnięcia doby ZSRR. „Demokratyczny socjalizm to połączenie sprawiedliwości społecznej ze swobodami demokratycznymi. Weźmiemy to co dobre z czasów radzieckich – przede wszystkim bezpieczeństwo socjalne – i dodamy demokratyczne swobody, których dobiliśmy się w ciągu trzydziestu lat najnowszej historii” – czytamy w programie partii.
„Birimdik” powstał rok temu w wyniku rozłamu w rządzącej dotychczas Socjaldemokratycznej Partii Kirgistanu, która w obecnych wyborach nie przekroczyła 7-procentowego progu wyborczego. Ugrupowanie uchodzi za bliskie socjaldemokratycznemu prezydentowi Sooronbajowi Dżeenbekowowi.