Senatorowie wymyślili, że klauzula sumienia, pozwalająca odmówić czynności ze względu na przekonania religijne, powinna obowiązywać jeszcze szerzej.
Oznacza to oczywiście potencjalny paraliż całego procesu medycznego związanego z ciążą, badaniami prenatalnymi opieką medyczną nad płodem i matką. Doprowadzić może do niewyobrażalnych tragedii. „Rzeczpospolita” dotarła do senackiego projektu przyznającego diagnostom prawo do odmowy wykonania swojej pracy ze względu na przekonania religijne.
„Diagnosta laboratoryjny, którego przekonania religijne lub wyznawane zasady moralne nie pozwalają na wykonywanie zlecenia, niezwłocznie powiadamia o tym fakcie na piśmie swojego bezpośredniego przełożonego oraz podmiot medyczny, któremu diagnosta laboratoryjny odmówił wykonania zlecenia”, cytuje fragment projektu gazeta.
Kolejna grupa zawodowa, która może odmówić pracy powołując się na klauzulę sumienia to krok w kierunku całkowitego zakazu aborcji.
Senator Zbigniew Cichoń (PiS) owszem, obawia się, że inne grupy zawodowe też zechcą włączenia ich do tej grupy, ale nie wywołuje to w nim głębszych refleksji. Przeciwnie, powołuje się na Konstytucję, która gwarantuje każdemu wolność sumienia właśnie.
Powołując się na religijne przekonania, diagnosta będzie mógł odmówić wykonania badań, które są zupełnie podstawowe podczas opieki prenatalnej. W praktyce oznacza to znaczne ograniczenie dostępu do opieki nad płodem i doprowadzenie do sytuacji, w której matka nie będzie miała nic do powiedzenia na jego temat.
Projekt senacki idzie w kierunku wyznaczonym przez organizację „Ordo Iuris”, dążącej do całkowitego zakazu aborcji. „Ordo Iuris” w swoim projekcie proponowało objęcie klauzulą sumienia nie tylko diagnostów, ale też aptekarzy. Niedługo możemy doczekać, że senatorowie PiS usłużnie przedstawią i taką propozycję.