Kandydat PiS na prezydenta stara się prezentować jako osoba o idealnym kręgosłupie moralnym. Dziś rano na tym wizerunku pojawiła się jednak kolejna rysa.

Andrzej Duda, kandydat na Prezydenta RP. facebook.com/andrzejduda
Andrzej Duda, kandydat na Prezydenta RP. facebook.com/andrzejduda

Podczas debaty kandydatów na prezydenta okazało się, że Andrzej Duda od niemal dekady okupuje stanowisko naukowe na krakowskim uniwersytecie. Nie przejmuje się tym, że w ten sposób uniemożliwia uczelni zatrudnienie innego naukowca na stałe. Korzysta z przywileju, jaki daje mu mandat europosła, obligujący władze uniwersyteckie do udzielenia politykowi bezterminowego urlopu.

Jak dotąd kandydat PiS zarzekał się, że zawieszenie jego kariery naukowej jest spowodowane poświęceniem na rzecz ojczyzny. Dziś rano serwis Gazety Krakowskiej ujawnił jednak, że, Duda jest jednocześnie  pracownikiem Wyższej Szkoły Pedagogiki i Administracji w Poznaniu. Dotarcie do tych informacji nie było trudne – uczelnia chwali się perłą swojej kadry na stronie internetowej. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że Duda nie miał zgody rektora UJ na podjęcie pracy w prywatnej szkole. A według ustawy o szkolnictwie wyższym mógł pracować etatowo u jednego dodatkowego pracodawcy, prowadzącego działalność dydaktyczną lub naukowo-badawczą wyłącznie w przypadku, gdyby takową zgodę otrzymał. Tymczasem władze UJ twierdzą, że Duda nie złożył nawet wniosku o zezwolenie. – W aktach osobowych pana Dudy nie widnieje prośba o uzyskanie zgody na dodatkowe zatrudnienie – twierdzi rzecznik UJ Adrian Ochalik. Polityk mógłby podjąć pracę na WSPiA wyłącznie na podstawie umowy cywilnoprawnej. Tymczasem w oświadczenia majątkowego posła Dudy wynika, że w ubiegłym roku uzyskał on dochód 71,5 tys. zł. z tytułu pracy na „etacie dydaktycznym”.

Zniesmaczenia postawą Andrzeja Dudy nie kryje jego przełożony na UJ, prof. Jan Zimmermann: – Rozumiem, że ktoś bierze bezpłatny urlop, ale jeśli przez tyle lat czerpie jednocześnie zyski z innej uczelni, to ciężko to komentować – powiedział „Gazecie Krakowskiej”.

Władze poznańskiej uczelni nie chciały komentować sprawy, zasłaniając się poufnością informacji. „Konsultowaliśmy sprawę zatrudnienia dr. Andrzeja Dudy w WSPiA z radcą prawnym i samym Andrzejem Dudą, którzy zwrócili nam uwagę, że ujawnienie takich informacji byłoby naruszeniem danych osobowych” – to fragment oświadczenia rzecznika prasowego WSPiA, Sławomira Orłowskiego.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. I believe that is one of the most important information for me.
    And i am happy reading your article. But want to remark on few common things,
    The web site style is great, the articles is actually nice : D.
    Just right task, cheers

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Na stokach Cytadeli uczczono pamięć pomordowanych działaczy

138 lat temu w Warszawie doszło do egzekucji 4 działaczy Socjalnorewolucyjnej Partii Prole…