Kobiety w UE za tę samą pracę nadal zarabiają od jednej trzeciej do piątej mniej od mężczyzn, wynika z raportu Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych (ETUC). W badaniu organizacja wzięła pod lupę wynagrodzenia kobiet i mężczyzn na porównywalnych stanowiskach w Niemczech oraz Rumunii.

Jak czytamy na początku raportu, w obu państwach przeanalizowano roczne wynagrodzenia pracowników „w tym samym wieku, pracujących na pełen etat ze stałą umową o pracę, w średniej wielkości firmach”. W opisanym dokładnie studium przypadku posłużono się porównaniem danych na temat pracy i płac kobiet pracujących przy produkcji sprzętów AGD oraz mężczyzn pracujących przy produkcji samochodów.

W Niemczech kobiety zarabiały średnio 865 euro mniej miesięcznie – 3516 euro w porównaniu do 4381 euro mężczyzn, różnica wynosiła zatem 19,7 procent. W Rumunii płace były ogólnie znacznie niższe – mężczyźni zarabiali średnio 750 euro miesięcznie, kobiety zaś 506 euro, co stanowi różnicę w wysokości aż 32,5 proc.

Porównane prace zostały uznane przez analityków za ,,równoważne pod względem wymaganych umiejętności, wysiłku fizycznego i odpowiedzialności”, dlatego, jak piszą w raporcie, wyniki badania „dobrze pokazują, jak głęboko zakorzenione uprzedzenia co do wartości prac wykonywanych głównie przez kobiety nadal stanowią główną przyczynę niskich płac milionów pracowniczek”.

Komentując raport, zastępca sekretarza generalnego centrali związkowej IndustriALL Europe, Judith Kirton-Darling, określiła różnicę w wynagrodzeniach jako „nie do przyjęcia”. „Wielu pracowników produkcyjnych w całej Europie mimo lockdownu nadal pracowało stacjonarnie, narażając się na niebezpieczeństwo, ponieważ ich praca została zakwalifikowana jako „praca konieczna”. Naszym obowiązkiem jest działać by zarówno kobiety, jak i ogólnie wszyscy pracownicy otrzymywali  wynagrodzenia rzeczywiście odpowiadające wartości ich pracy” – powiedziała.

Zastępca sekretarza generalnego Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, Esther Lynch, powiedziała: „Kryzys koronawirusowy jeszcze wyraźniej ukazał głęboko zakorzenione uprzedzenia stojące za niskimi zarobkami w zawodach zdominowanych przez kobiety. Najlepiej widać to na przykładzie pielęgniarek, opiekunek i sprzątaczek, których praca należy teraz do najważniejszych i najpotrzebniejszych, a mimo to są one ciągle w grupie najniżej opłacanych pracowników”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. „na przykładzie pielęgniarek, opiekunek i sprzątaczek”?
    idę o zakład że pielęgniarze, opiekunowie i sprzątacze są tak samo marnie opłacani.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…