Lotnictwo wojskowe despotii Saudów znów dokonało rzezi w Jemenie. W niedzielę (1 września) zbombardowany został budynek uniwersytetu w mieście Zamar w zachodniej części kraju.
Przedstawiciele jemeńskich władz i Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) oświadczyli, że liczba ofiar śmiertelnych wczorajszego ataku lotnictwa Arabii Saudyjskiej i – jak określają to media głównego nurtu – „sił koalicyjnych”, to już 130 osób.
Wcześniej media informowały o odnalezionych 60 zwłokach, które wydobyto spod gruzów. Władze w Sanie mówiły zaś o 100 zabitych. Obserwatorzy i eksperci ostrzegają, że bilans ofiar niemal na pewno okaże się większy.
At least 130 prisoners are presumed dead when a Saudi-led airstrike hit a detention facility in Yemen’s central province of Dhamar, according to ICRC https://t.co/z4vmgtPV5T pic.twitter.com/k01iWKgx4W
— China Xinhua News (@XHNews) September 1, 2019
Według rzecznika ministerstwa zdrowia w rządzie rebeliantów Huti, przeciwko którym Arabia Saudyjska za przyzwoleniem Zachodu toczy wyjątkowo krwawą wojnę napastniczą, kampus został trafiony przez siedem pocisków bombowych; zniszczeniu uległy trzy różne budynki. Huti podkreślają, że dowodzona przez Rijad koalicja była w pełni świadoma, że celem ataku były obiekty, w których znajdowało się bardzo wiele osób. Ta część uniwersytetu w Zamarze została przekształcona w ośrodek zatrzymań, w którym przebywali właśnie zatrzymani i aresztanci. Nie mieli więc nawet szans na ucieczkę.
MKCK przypomniał po niedzielnej serii nalotów, że według prawa międzynarodowego celem ataków mogą być wyłącznie instalacje militarne i personel wojskowy. Oczywiście, nikt nie zwraca na to uwagi, a już najmniejsze wrażenie robi to na Stanach Zjednoczonych i ich totalitarnych sojusznikach.
#BREAKING : #YEMEN : Yesterday #Saudi led coalition conducted airstrike on #Dhamar prison, as a result 130 prisoners were dead/wounded. pic.twitter.com/ZE20aaWK8z
— Conflict Intelligence Network ? ?? (@ConflictTeam) September 2, 2019
Według statystyk ONZ 80 proc. mieszkańców Jemenu potrzebuje pilnie pomocy humanitarnej. Bez jej dostarczania kraj zostałby doszczętnie wyniszczony przez głód i epidemie. Już teraz głoduje 240 tys. obywatelek i obywateli najbiedniejszego kraju arabskiego, a milion kolejnych jest niedożywionych.