Kolejne, ostrzeżenie o grożącej nam katastrofie gatunkowej potwierdzają entomolodzy z Niemiec i eksperci z Australii.
Prace biologów z Towarzystwa Entomologicznego w Krefeld, polegająca na obserwacji od 30 lat owadów wzdłuż części Renu (w regionie przy granicy z Holandią), mają kluczowe znaczenie dla metabadań prowadzonych na całym świecie, w szczególności przez uczonych Francisco Sanchez-Bayo i Kris Wyckhuys z australijskich uniwersytetów w Sydney i Queensland. Badania te pozwoliły na zebranie dowodów masowego wymierania owadów, największego od czasu wyginięcia dinozaurów. Skutki tego mogą okazać się katastrofalne dla ekosystemów i ludzkości.
Populacja owadów na planecie wydaje się nieskończona. Dość powiedzieć, że na każdego człowieka przypada około 250 milionów owadów. Jednak i w tym obszarze działalność człowieka może okazać się zgubna.
Otóż od 1994 roku, czyli początku obserwacji w Krefeld, ogólna biomasa owadów zmniejszyła się o 76 proc. Badacze wskazują, że zmniejszająca bioróżnorodność w Europie Zachodniej wywołana jest działalnością człowieka.
„Musimy zrozumieć, że przyroda Europy Zachodniej kurczy się , a pola uprawne szkodzą owadom – tam nie ma pokarmu, a jedynie trucizny. Z kolei rezerwaty przyrody staja się coraz bardziej izolowane, a owady nie są w stanie migrować tam, ze względu na zbyt wielkie odległości. Najbardziej boimy się przekroczyć punkt, za którym nie będziemy mogli powrócić do stanu poprzedniego” – powiedział holenderski uczony Hans de Kroon, który omawiał wyniki prac niemieckich kolegów dla wyjaśnienia nagłego spadku populacji ptaków w tym regionie.
Proces wymierania owadów potwierdzony jest od Kostaryki po południową Francję.
„Wniosek jest jasny – jeśli nie zmienimy sposobów produkcji żywności, owady jako całość pójdą ścieżką wyginięcia w ciągu kilku dziesięcioleci” – napisali przywołani na początku australijscy uczeni.
Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
Dodałbym, że nie tylko owady wymierają, ale coraz częściej ludzie, zwłaszcza rdzenna ludność Europy oraz coraz większej ilości regionów w Azji Wschodniej (zwłaszcza Japonia)
wkrótce diabelskie połączenie dobrobytu, nad-konsumpcji, harówy i bezrobocia zlikwiduje niektóre podtypy i rasy ludzkie
„pola uprawne szkodzą owadom – tam nie ma pokarmu, a jedynie trucizny” Jeśli tak, to po co owady tak masowo by przylatywały i objadały pola uprawne? Seryjni samobójcy?
Jeśli owady podzielają los dinozaurów (wątpliwa teza), to znaczy że przyczyna nie tkwi w człowieku, ale w naturze. No chyba że obecnie obowiązującą teorią ma być, że to człowiek wyniszczył dinozaury???
No tak! Przecież według oficjalnej rządowej wersji to właśnie człowiek ciskał kamieniami w dinozarły i dlatego one wyginęły.
nikt: od kiedy Kopaczowa jest w rządzie? ona bryluje w parlamencie europejskim.
A we Wolsce owadów coraz więcej, szczególnie kleszczów i komarzyc. Tak podaje reżimowy telewizor.
A że pszczoły giną? Zapylaniem zajmą się kaczki i muchy.
w Polsce liczba rodzin pszczelich rośnie – tak twierdzą związki pszczelarskie. inną sprawą jest ich marna kondycja. waroza.
A ino, rośnie rośnie. Akurat wiem coś o tym.