Pogarda i oderwanie od rzeczywistości. Po raz kolejny w tej kampanii polityk Koalicji Obywatelskiej obraził ludzi, którzy są beneficjentami 500 plus i innych programów.
Kolejny dzień i kolejna kompromitująca wypowiedź kandydata Koalicji Obywatelskiej. Tym razem Paweł Zalewski, ubiegający się o mandat z okręgu podwarszawskiego dał wyborcom silny argument za tym, by ominąć jego nazwisko na karcie do głosowania.
Zalewski był gościem Mikołaja Lizuta w programie „Wywiad polityczny” na antenie TOK FM. Przekonywał, że jego formacja zachowa wydatki na cele socjalne, jednak w przeciwieństwie do PiS zamierza „aktywizować ludzi na rynku pracy”.
Pojawia się pytanie – kogo w warunkach rekordowo niskiego bezrobocia, które w sierpniu wyniosło 5,2 proc. chciałby aktywizować polityk KO? jego wypowiedzi wynika, że chodzi przede wszystkim o kolejny etap rynkowej tresury polskich pracowników
– Z jednej strony PiS mówi, szczególnie do osób, które w jakimś sensie czują się zagrożone, na przykład utratą pracy (…), że „my się wami zajmiemy, niczym się nie przejmujcie”. Przykładem tego jest 500 plus, a także inne wydatki socjalne. Otóż to jest trochę tak, jak z narkotykami. Niewątpliwie one na początku sprawiają jakąś przyjemność, ale później uzależniają i niszczą – dopowiedział Zalewski.
Porównanie korzystania z programu socjalnego do ćpania to nic innego jak jawna pogarda w stosunku do ludzi, którzy dzięki 500 plus mogą zapewnić sobie nieco wyższy poziom życia niż za rządów Zalewskiego i jego kolegów.
Warto przypomnieć co Koalicja Obywatelska proponuje w zamian – obniżkę podatków oraz dopłacanie 500 zł do niskopłatnych miejsc pracy. Takie rozwiązanie sprawi, że wyzyskiwacze nadal będą mogli bezwzględnie doić swoich podwładnych, bo państwo będzie dopłacać najbardziej wyzyskiwanym do pensji. W ten sposób podział bogactwa w ramach przedsiębiorstwa pozostanie skrajnie niesprawiedliwy.
Zalewski, nie pytając o zdanie pracowników, uważa jednak, że taki porządek jest najlepszy. – Bo to, co powoduje, że człowiek czuje się spełniony i ma szanse na przyszłość to właśnie praca. Ona daje ludziom godność – powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej.