Site icon Portal informacyjny STRAJK

Kolejny popis nienawiści Korwina. Zażenowana nawet Terlikowska

Janusz Korwin-Mikke

Janusz Korwin-Mikke po raz drugi w ciągu ostatniego czasu użył określenia „ludzie śmiecie”, tym razem wobec osób, które będę beneficjentami programu socjalnego nowego rządu. Na „Krula” posypały się gromy, również ze strony konserwatywnej prawicy.

Europoseł został zaproszony do wieczornej dyskusji w Polsat News. Drugim gościem był Wincenty Elsner z SLD. Tematem była m.in. jedna ze sztandarowych obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości – zasiłek w wysokości 500 zł na drugie dziecko.

Podczas rozmowy Korwin postawił tezę, że takie rozwiązanie przyczyni się do rozwoju „melestwa” i „produkowania dzieci” przez patologiczne jego zdaniem jednostki.

Albo to 500 złotych nie zadziała, albo spowoduje, że z powodu 500 złotych człowiek urodzi dziecko. To w jakich rodzinach te dzieci się urodzą? – pytał polityk. W rodzinach meneli, które dla 500 złotych produkują dziecko. To zaśmieci naród polski śmieciem ludzkim. Ludźmi, którzy płodzą dzieci dla pieniędzy – powiedział europoseł.

 

https://youtube.com/watch?v=mZ-_6ZXdzjg%22+frameborder%3D%220%22+allowfullscreen%3E%3C

Słowa Korwina oburzyły Małgorzatę Terlikowski ze środowiska Frondy. „Pieniądze trafią nie do „ludzkiego śmiecia”, tylko do polskich rodzin. I będą wydane nie na „ludzkie śmiecie”, a na dzieci” – zauważyła katolicka aktywistka, zwracając również uwagę, że świadczenia socjalne po prostu obywatelom się należą. W dalszej części wywodu, odniosła się również do pogardy jaką Korwin darzy zwykłych ludzi. „Język Pana to nawet nie język rynsztokowy, to dno totalne (…)Określenie, którego Pan użył w stosunku do rodzin, jest jak najbardziej adekwatne w odniesieniu do Pana” – napisała wyraźnie zdegustowana publicystka.

Zażenowania nie kryje również inny wolnorynkowy dogmatyk, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców – Cezary Kaźmierczak

Podobną nienawistną retoryką europoseł popisał się na początku września, kiedy podczas debaty w PE na temat kryzysu migracyjnego użył następujących słów: „ Polska nie ma problemu z imigrantami – twierdzi Korwin-Mikke. – W Polsce imgrantów trzyma się w obozach koncentracyjnych z których chcą uciec do Austrii czy do Niemiec, bo tam są znacznie wyższe zasiłki socjalne. Jeżeli zlikwidowalibyśmy zasiłki socjalne, to przestaliby przyjeżdżać. Obecnie realizujemy absurdalną politykę odsyłania ludzi, którzy chcą pracować a przyjmowania tych, którzy pracować nie chcą”. M.in. za tę wypowiedź został ukarany wykluczeniem na 10 dni z prac PE oraz potrąceniem 10 diet.

https://youtube.com/watch?v=v7CQkivQNQI%22+frameborder%3D%220%22+allowfullscreen%3E%3C

Exit mobile version