Planowana na dziś akcja Inicjatywy Pracowniczej „Oddajcie nasze pensje, protest pracownic ochrony” została odwołana. Powodem było zawarcie ugody między IP a zarządem spółek ochroniarskich związanych z grupą City Security i Polskim Holdingiem Ochrony.
Pracodawca na pół godziny przed rozpoczęciem protestu zdecydował się przelać 100 tys. zaległych wynagrodzeń dla swoich pracowników, żeby uniknąć akcji protestacyjnej.
Spółki ochroniarskie zrzeszone w City Security i Polskim Holdingu Ochrony od lat nieuczciwie traktują pracowników i pracownice, zalegając z wypłatami i obchodząc prawo – alarmuje Inicjatywa Pracownicza. „Nasza cierpliwość się skończyła! Polski Holding Ochrony i City Security wiele razy złamały ultimatum związku dotyczącego spłaty długów za wykonaną pracę i zerwania z modelem niepłacenia ludziom za pracę. Dziesiątki pracowników musi głodować i stawać przed widmem eksmisji z mieszkań, gdy członkowie zarządów powiązanych ze sobą firm rozwijają szemrany biznes, jeżdżąc po Warszawie w luksusowych autach – piszą aktywiści związku.
– Odwołaliśmy protest w ostatniej chwili, ponieważ firma spełniła nasze główne żądanie i zdecydowała się zapłacić 100 tys. zaległych wynagrodzeń. To na pewno nie jest koniec naszej walki, ponieważ jeszcze w tym tygodniu spotkamy się z zarządem Polskiego Holdingu Ochrony. Stale do związku zgłaszają się pokrzywdzeni pracownicy, którym nadal nie są wypłacane pensje za ich pracę. Darmowa praca nie jest też jedynym problemem. Cała branża ochroniarska unika zatrudniania ludzi na umowy o pracę. Publiczne instytucje zawierają kontrakty ze złodziejskimi spółkami. Niechlubnym przykładem jest Poznań. Tamtejszy lider lewicy Tomasz Lewandowski (Nowa Lewica) jest szefem Zakładu Komunalnych Zasobów Lokalowych, gdzie jest praktykowany outsourcing, czego efektem są kolejni poszkodowani pracownicy. Obiekty publiczne oszczędzają zatrudniając najtańszą siłę roboczą przez firmy pośredniczące. Ten system rodzi wiele patologii i nie przestaniemy z nim walczyć – mówi Antek Wiesztort, działacz Inicjatywy Pracowniczej w rozmowie z naszym portalem.
Protest miał się odbyć pod Komendą Stołeczną policji w Warszawie pod pałacem Mostowskich. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo, ponieważ MSWiA oraz Komendy Wojewódzkie przyznają i opiniują wydawanie koncesji na działalność ochroniarską. Stają się tym samym współodpowiedzialne za łamanie praw pracowniczych.
– Nie jest to zaskoczeniem dla związków, ponieważ dobrze wiemy, że wiele z firm ochroniarskich jest zakładanych przez byłych funkcjonariuszy policji- skomentował Antek Wiesztort.