Komisja dyscyplinarna za „Ucho prezesa”. „Uchybił godności nauczyciela”

fot. Youtube

20 kwietnia 2017 r. przed nauczycielską komisją dyscyplinarną stanie wuefista, który „uchybił godności zawodu”, publikując na prywatnym profilu facebookowym odcinek „Ucha prezesa”.

Bartłomiej Woś, nauczyciel WF-u z Żagania, podzielił się swoją absurdalną historią z portalem zagan.dlawas.info. Opowiedział o tym, jak dyrektorowi szkoły, w której pracuje, nie spodobały się treści publikowane przez niego w mediach społecznościowych. Poszło o rysunki wspierające Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i Jurka Owsiaka oraz o odcinek popularnego serialu satyrycznego „Ucho prezesa”. Dyrektor placówki uznał, że ma obowiązek powiadomić komisję dyscyplinarną. Pokazał też Wosiowi list ze starostwa powiatowego, do którego dołączono wydruki jego profilu. Nie chciał jednak przekazać mu kopii pisma, zasłaniając się tym, że nie jest do niego adresowane.

W rezultacie Kuratorium Oświaty podjęło postępowanie wobec nauczyciela, uznając, że mogło dojść do „uchybienia godności zawodu i obowiązków nauczyciela przez prezentowanie w mediach społecznościowych wypowiedzi pełnych agresji wobec kościoła katolickiego i władz państwowych”. Wuefiście grozi nagana, zwolnienie z pracy lub nawet odebranie prawa do wykonywania zawodu nauczyciela.

Sprawa narobiła w 26-tysięcznym Żaganiu sporo hałasu. Podczas piątkowej sesji rady powiatu jeden z radnych wzburzony zapytywał: – Czy naprawdę zabrnęliśmy już w takie rejony absurdu, żeby zwalniać porządnych ludzi z pracy za „Ucho Prezesa”? Do czego to zmierza?!

Radny starał się dowiedzieć, czy to starostwo w oficjalnej korespondencji starało się wpłynąć na dyrektora szkoły, próbował także porozmawiać z nim samym o szkodliwości „Ucha prezesa”. Nie udało się. Oburzony sytuacją, w której znalazł się wuefista, jest również burmistrz Żagania. – Nie mogę uwierzyć, że istnieją ludzie, którzy są w stanie się posunąć do tak podłych działań. Ktoś chce wyrządzić Panu Bartkowi wielką krzywdę. W moim przekonaniu nie było żadnych powodów, by zawiadamiać Komisję Dyscyplinarną. Sam również jako burmistrz jestem organem prowadzącym w odniesieniu do szkół miejskich i nigdy nie pozwoliłbym sobie na jakikolwiek wpływanie na dyrektora w sprawie postępowania dyscyplinarnego wobec podległego mu nauczyciela – powiedział Daniel Marchewka portalowi wp.pl.

Sprawą zainteresował się tymczasem Rzecznik Praw Obywatelskich. Stwierdził on, że zarzuty postawione Wosiowi „muszą budzić poważne wątpliwości”.