Do Komunistycznej Partii Polski, której Zbigniew Ziobro grozi delegalizacją rękami tzw. Trybunału Konstytucyjnego, napłynęły kolejne wyrazy solidarności z zagranicy. Ciekawe, czy polscy prawicowcy wiedzą, w jak wielu krajach europejskich funkcjonowanie organizacji, nawet niewielkich, z czerwonym sztandarem i innymi „skompromitowanymi” symbolami nie jest bynajmniej postrzegane jako zagrożenie?
Jedną z pierwszych grup, która wyraziła solidarność z KPP, była brytyjska Młodzieżowa Liga Komunistyczna (YCL). Młodzi marksiści zorganizowali jeszcze w pierwszej połowie grudnia pikietę pod polską ambasadą w Londynie oraz pod konsulatem polskim w Manchesterze. Pod ambasadę przyszli po raz drugi w 2020 r. – poprzednio solidaryzowali się z szykanowanymi i demonizowanymi w mediach ludźmi ze społeczności LGBT+. 21 grudnia podobne wydarzenie odbyło się pod ambasadą polską w Brukseli. Transparent z napisem „Ręce precz od polskich komunistów” przyniosła tam delegacja młodych działaczek i działaczy Komunistycznej Partii Belgii.
Krótki list do ambasady polskiej w Pradze skierowali działacze Komunistycznego Związku Młodzieży. Przypomnieli w nim o zasługach PRL w odbudowie Polski ze zniszczeń wojennych i budowie nowoczesnego przemysłu na skalę wcześniej w Polsce niespotykaną. Czy do zacietrzewionych prawicową propagandą polityków te aspekty historii w ogóle dotrą – można wątpić, warto w każdym razie próbować.
Antykomunizm nie przejdzie! – piszą w swojej odezwie solidarnościowej działacze Komunistycznej Partii Robotników Hiszpanii. Podkreślają, że demonizowanie idei komunistycznej jest domeną nie tylko rządu polskiego czy prawicowych gabinetów z Litwy, Słowacji czy Estonii, ale zostało już powtórzone przez Unię Europejską w jej rezolucji dotyczącej początków II wojny światowej. Zrównywanie walki o sprawiedliwość społeczną z faszyzmem prowadzi jedynie do rehabilitacji tej ostatniej, zbrodniczej ideologii. Na haniebny wkład polskiego rządu w walkę z lewicowością przy równoczesnym przechodzeniu do porządku dziennego nad zbrodniami nazistów zwracają również uwagę wspierający KPP działacze niewielkiej Rosyjskiej Komunistycznej Partii Robotniczej. Największa w Rosji organizacja odwołująca się do komunizmu, Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej, zamieściła z kolei na swojej witrynie internetowej informację o działaniach w obronie KPP podjętych przez eurodeputowanych Komunistycznej Partii Grecji.
Zamiar zawnioskowania do Trybunału Konstytucyjnego o delegalizację KPP Zbigniew Ziobro przedstawił na początku grudnia. W przekazanym Polskiej Agencji Prasowej stanowisku kierowana przez niego Prokuratura Generalna zarzucała KPP promowanie totalitaryzmu w wydaniu stalinowskim, wychwalanie samego Stalina, bezkrytyczny stosunek do ZSRR oraz dążenie do zniszczenia demokracji w Polsce. Komuniści odpowiadają, że zarzuty są bezpodstawne: program partii w żaden sposób nie sugeruje, jakoby celem organizacji było odtworzenie rozwiązań radzieckich jeden do jednego, trudno też, by wychwalał Stalina, który przed II wojną światową doprowadził do zniszczenia KPP (jej czołowi działacze zginęli podczas czystek 1937-1938 r.). Celem partii jest walka o sprawiedliwość społeczną, co organizacja starała się czynić poprzez swoje publikacje i włączanie się do protestów pracowniczych czy – jak ostatnio – kobiecych.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…