Site icon Portal informacyjny STRAJK

Komunistyczny partyzant zostanie wydany Chile? Zlikwidował senatora od Pinocheta

15 lutego w Paryżu aresztowany został Chilijczyk Ricardo Palma Salamanca, oskarżony o dokonanie w 1991 roku udanego zamachu na życie Jaime Guzmána, prawicowego senatora Chile i współpracownika Augusto Pinocheta. Chilijski rząd domaga się natychmiastowej ekstradycji skazanego na dwa dożywocia komunistycznego partyzanta i uciekiniera.

Penny Salamanca po zatrzymaniu w 1992 roku /media.lanacion.cl

“El Negro” czyli Ricardo Palma Salamanca (ur. 1969) u schyłku skrajnie prawicowej, dyktatury, która zaprowadziła neoliberalny ład w Chile (1973-1990) związał się z komunistycznym ruchem oporu wstępując do zbrojnej organizacji Frente Patriótico Manuel Rodríguez (FPMR – Front Patriotyczny Manuela Rodrígueza). FPMR zostało założone w 1983 roku przez chilijskich komunistów w celu walki z wojskowym reżimem generała Augusto Pinocheta. Ich najsłynniejszą akcją była nieudana próba zamachu na życie dyktatora 7 października 1986 roku. Po transformacji ustrojowej w 1990 roku organizacja nie zawiesiła broni i kontynuowała swoją działalność wymierzoną w elity i zbrodniarzy minionego reżimu, którzy zachowali swoją pozycję i wpływy pozostając bezkarnymi przez kolejne lata.

W ramach FPMR Ricardo Palma brał udział w zamachach na przedstawicieli wojska i policji, na stacjonujących w Chile żołnierzy Stanów Zjednoczonych (rząd USA współorganizował i finansował zamach stanu przeciwko socjalistycznemu prezydentowi Salvadorowi Allende) oraz w porwaniu syna Agustína Edwardsa Eastmana, właściciela “El Mercurio” najważniejszej prawicowej gazety w Chile. Jednak najgłośniejszą akcją przypisywaną “El Negro” było zabicie w 1991 roku Jaime Guzmána, prawnika, głównego ideologicznego doradcy Augusto Pinocheta oraz jednego z architektów konstytucji reżimu. Ofiara była ponadto założycielem funkcjonującej do dziś prawicowej partii Unión Demócrata Independiente (UDI – Niezależna Unia Demokratyczna) a od momentu transformacji ustrojowej do chwili śmierci pełniła funkcję senatora w chilijskim parlamencie.

Niespełna rok później “El Negro” został schwytany przez policję i skazany łącznie na dwa dożywocia oraz na 30 lat więzienia za morderstwo senatora oraz pozostałe czyny. Jednak odbywanie wyroku nie trwało długo – już w 1996 roku wraz z trójką innych “frentistas” został uwolniony przez towarzyszy z FPMR. W ramach jednej z najbardziej spektakularnych ucieczek w historii kraju, autorzy operacji Vuelo de Justicia (Lot Sprawiedliwości) nadlecieli helikopterem nad podwórko silnie strzeżonego więzienia w Santiago, spuścili specjalnie przygotowany kosz, do którego wskoczyli więźniowie i na oczach zaskoczonych i bezradnych strażników więziennych odlecieli a następnie zbiegli z  Chile. Ricardo Palma Salamanca do 2017 roku mieszkał w Meksyku. Postanowił opuścić kraj w obawie przed schwytaniem po tym, gdy meksykańska policja aresztowała Raúla Escobara Poblete oskarżonego o współudział w zamachu na senatora Guzmana.

Aresztowania “El Negro” dokonali agenci Interpolu w ostatni czwartek (15.02) na ulicach Paryża. Jednak już po 48 godzinach został on wypuszczony na wolność i jedynie objęty kontrolą – codziennie musi meldować się na policyjnym komisariacie. Chilijski wymiar sprawiedliwości natychmiast zażądał od francuskich władz ekstradycji swojego obywatela, aby ponownie osadzić go w więzieniu zgodnie z wyrokiem z 1992 roku. Paryż zapowiedział, że rozpatrzy wniosek dopiero w marcu.

Wiadomość o zatrzymaniu Ricardo Palmy Salamanca po 22 latach od jego słynnej ucieczki natychmiast obiegała chilijskie media, które również żądają zadośćuczynienia sprawiedliwości i sprowadzenia komunisty do kraju. Lewicowi komentatorzy wskazują przy tym na zabieg, jaki stosuje prawica i głównonurtowe media: starają się one przedstawić zbrojne działania i zamachy bojowników FPMR jako poważniejsze od samych zbrodni dyktatury, pomijają kontekst działalności tej miejskiej partyzantki a gorliwe starania rządu, by ściągnąć do kraju dawnych “frentisast” przebywających poza jego granicami w celu ich rozliczenia jako odwracanie uwagi od losu realnych zbrodniarzy czasu dyktatury – część z nich wciąż przebywa na wolności zaś ci, którzy zostali osądzeni, w większości odbywają karę ciesząc się szeregiem swobód i udogodnień w ekskluzywnym więzieniu Punta Peuco wybudowanym specjalnie na ich potrzeby. Lewica chilijska stanowczo zaznacza, że choć w jej szeregach istnieją różne opinie dotyczące form działalności, jakie po transformacji kontynuowało FPMR, to nie ma zgody na przeniesienia ciężaru zbrodni, jaka wisi nad osobami związanymi z juntą wojskową i jej aparatami represji na członków zbrojnej lewicy. Medialny i prawicowy dyskurs sugerujący, że tysiące ofiar brutalnych rządów Pinocheta są równoważne z zamordowaniem jego bliskiego współpracownika Jaime Guzmana, którego skutki działalności do dziś odczuwa znaczna część chilijskiego społeczeństwa, jest niedopuszczalne – mówi lewica.

Komentatorzy zwracają uwagę, że francuskie prawo może uniemożliwić ekstradycję, bowiem zgodnie z jego przepisami przestępstwa, o które oskarżony jest Ricardo Palma podlegają przedawnieniu po upływie 20 lat. Być może na decyzji wymiaru sprawiedliwości znad Sekwany zaważy również udzielona niegdyś przez Chile odmowna decyzja wydania Francji 15 wojskowych i funkcjonariuszy policji politycznej odpowiedzialnych za zamordowanie czterech francuskich obywateli w okresie dyktatury. W tym kontekście chilijski Minister Spraw Zagranicznych Heraldo Muñoz zapowiedział rychłe wysłanie do Francji swojego przedstawiciela z zadaniem przyspieszenia ekstradycji Ricardo Palmy. Dodatkową presję na rząd, by ten uporał się z ekstradycją wywiera adwokat rodziny Jame Guzmana oraz parlamentarzyści UDI. Batalia o “El Negro” ma szersze znaczenie niż mogłoby się wydawać. To batalia o sprawiedliwość i jej interpretację jaka toczy się w Chile od transformacji ustrojowej. Czy wygra sprawiedliwość rządu i spadkobierców dyktatury czy sprawiedliwość jej ofiar i tej części społeczeństwa, która, choć coraz bardziej zmęczona, wciąż domaga się prawdziwego rozliczenia swoich oprawców – tym razem zdecydują o tym nad Sekwaną.

Exit mobile version