Dziś w Zakopanem odbyła się konferencja prasowa KO z udziałem posłanki Jagny Marczułajtis i posła Ireneusza Rasia, przewodniczącego Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki na temat skutków zamrożenia turystyki zimowej. Sytuacja jest tragiczna, branży turystycznej grozi bankructwo. Czy Koalicja Obywatelska proponuje coś sensownego?
-28 grudnia przejdzie do historii jako czarny dzień dla polskiej turystyki zimowej. W Polsce jest 4 miliony ozdrowieńców, a mimo to premier Morawiecki zdecydował o totalnym lockdownie. Branża turystyczna bardzo na tym ucierpi. Na samym Podhalu około 80 procent mieszkańców żyje z turystyki. W tym czasie świąt i ferii ludzie zarabiają na cały rok. Przez lockdown wielu ludzi straci pracę lub będzie na granicy bankructwa. Nie wytrzymają tych obostrzeń nałożonych przez rząd. Ludzie czują się oszukani – mówi posłanka Jagna Marczułajtis.
Wspominała też o przekrętach ministra Szumowskiego, który kupił maseczki od jednego z właścicieli lokalnych stoków narciarskich. – Jeden z 20 tysięcy instruktorów nie martwi się o byt, bo zrobil interes życia z Szumowskim- sprzedał maseczki. A reszta?- pyta posłanka. – Stoki i hotele zamknięte. Wiele osób rząd pozostawił na lodzie. Turystyka górska ma to do siebie, że jest sezonowa. Sezon dopiero co się rozpoczął, a my nie wiemy co będzie dalej. Morawiecki myli się w zeznaniach. Rząd odwołuje własne rozporządzenia. Zapomnieli, że do tych obostrzeń jest potrzebny stan wyjątkowy – alarmuje Marczułajtis.
Już wiosną branża turystyczna ucierpiała, właściciele hoteli i pensjonatów musieli zwracać zaliczki klientom, a sezon letni nie pozwolił na odrobienie strat.
– Zamiast zrobić lockdown w październiku czy listopadzie, kiedy jest „martwy sezon” rząd ukarał przedsiębiorców lockdownem w szczycie sezonu- kontynuuje posłanka KO.
Decyzje o otwarciu stoków narciarskich zmieniały się bez ostrzeżenia, bez konsultacji z branżą turystyczną. Ludzie skarżą się, że tarcze ochronne nie trafiają do tych co trzeba, procedury są dziurawe i w żaden sposób nie chronią lokalnej gospodarki. Posłanka Marczułajtis dodaje, że jako KO złożyli wiele poprawek do obecnych projektów tarcz ochronnych, jednak te zostały odrzucone albo czekają na procedowanie. Podobnie, notabene, działo się z poprawkami Lewicy.
Poseł Raś dodaje – Dzisiejszy dzień to czarny poniedziałek dla polskiej turystyki zimowej. Wieje zimny wiatr dla turystyki. Zamrożenie turystyki w tym czasie i stylu, jaki proponuje rząd PiSu, to są nieodwracalne konsekwencje dla branży turystycznej. My, KO, słuchamy ludzi, od lat mówimy, że trzeba z rozwagą podchodzić do spraw gromadzenia się ludzi. Wiemy, że Covid to poważny przeciwnik, ale nie można podejmować decyzji na ślepo. Nie bądźmy zakładnikami koronawirusa.
Poseł Raś proponuje aby wzorem Słowacji wprowadzić rozwiązanie polegające na obowiązku posiadania testu na Covid- 19. Testy powinny być refundowane na okres trwania ferii, a ważność takiego testu miałaby 72 godziny. Proponuje też, aby ozdrowieńcy i osoby zaszczepione mogły skorzystać z ferii. Kolejną propozycją jest wypoczynek regionalny. Wypoczynek regionalny. Poseł Raś twierdzi, że tymi sposobami można by uratować choć część biznesu turystycznego.
Posłowie KO proponują też zwolnienia z podatków dla branży turystycznej. – Chcemy zwolnień podatkowych dla branży na okres 2 lat. Potrzebny jest do tego okrągły stół – deklaruje Raś. Zwolnienia miały by dotyczyć podatku od nieruchomości lub użytkowania wieczystego.
To propozycje dla przedsiębiorców. Pracownicy hoteli czy innych przymusowo nieczynnych obiektów turystycznych mieliby liczyć na to, że firmy nie upadną. Taki sposób myślenia reprezentuje i opozycja, i rząd.
Jagna Marczułajtis dodaje, że „Szczepienia są bardzo ważne, ale to będzie trwało powoli. Zwykli ludzie z turystyki potrzebują zastrzyku gotówki, bo dziś nie mają żadnych wpływów. Ludzie nie czekają na szczepionkę, tylko na pieniądze. Nie myślą o szczepieniu, tylko o tym jak przeżyć. Premier straszy trzecią falą epidemii. Czy to znaczy, że turystyka będzie zamrożona przez całą zimę? Ludzie nie wiedzą, czy mają zapłacić prąd czy podatki.”