Skupiająca pracowników jednego z dwóch centrów logitycznych komisja „Solidarności”, skrytykowała działania związkowcow z „Inicjatywy Pracowniczej”, którzy jej zdaniem działają zbyt radykalnie. Przedstawiciele „S” wydali napisane w koncyliacyjnym tonie oświadczenie.
W polskich magazynach Amazona działają obecnie dwa związki zawodowe – „Solidarność” i „Inicjatywa Pracownicza”. Ten pierwszy skupia głownie osoby zatrudnione na obiekcie w Bielanach Wrocławskich, drugi – część załogi centrum w podpoznańskich Sadach. Od początku obie organizacje wyraźnie różnią się, jeśli chodzi o formę relacji z pracodawcą i dobór środków w walce o prawa pracownicze. Kiedy 25 czerwca kierownictwo sieci narzuciło pracownikom zwiększenie czasu pracy z 10 do 11 godzin z powodu trwającego strajku w niemieckim Amazonie, część pracowników z Sadów przeprowadziła spontaniczny strajk włoski. Jednocześnie IP zapowiedziała, że jeśli zarząd do 5 lipca nie spełni postulatów komisji dotyczących poprawy warunków pracy i płacy, związek przeprowadzi strajk. Ugodowi działacze „S” napisali wówczas pismo, w którym określili działania IP jako „zbyt radykalne”.
Obecnie ma miejsce podobna sytuacja. Pracownicy etatowi i zatrudniani przez agencje pracy tymczasowej skupieni w Inicjatywie Pracowniczej sformułowali pięć postulatów:
- Wzrost stawki godzinowej do 16 zł;
- Dodatek stażowy po 12 i 24 miesiącach kolejno o 10 i 15 proc.;
- Przyznanie praw do przeprowadzania akcji pracowniczych, które przysługują zatrudnionym w innych krajach;
- Roczne grafiki pracy, umożliwiające skuteczne perspektywiczne planowanie;
- Uregulowanie czasu przerw tak, aby mogły być w pełni przeznaczone na odpoczynek.
Trudno uznać je za radykalne, jednak kierownictwo sieci odrzuciło możliwość realizacji choćby jednego z nich. Przedstawiciele zarządu zerwali rozmowy mediacyjne w ubiegłym tygodniu, demonstracyjne opuszczając salę. – Dopiero co rozpoczęliśmy mediacje z Amazonem i właściwie na pierwszym spotkaniu zostały one zerwane. Firma postawiła nas w sytuacji, w której jesteśmy w zasadzie zmuszeni przeprowadzić strajk – mówi Agnieszka Mróz ze zrzeszającego pracowników Amazona Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza” . – Perspektywa strajku ponownie przeraziła jednak działaczy „Solidarności”, którzy w pośpiechu sporządzili kolejne pismo, w którym potępiają radykalizm przedstawicieli załogi z Sadów.
„Groźba strajku, na tym etapie pracy związkowej, nie jest rozsądnym rozwiązaniem (…) Nie chcemy tak działać. Nie możemy narażać naszych koleżanek i kolegów na stratę pracy oraz represje ze strony pracodawcy (…) Celem naszej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” Amazon Fulfillment Poland Sp. z o.o. jest poprawa warunków pracy i płacy pracowników. Jest to praca długotrwała, żmudna, i przede wszystkim zgodna z literą prawa. Dlatego jesteśmy zwolennikami dialogu i twardych negocjacji, bo to właśnie one przynoszą wymierny, długotrwały efekt. Niemniej wiele postulatów wysuwanych przez OZZ Inicjatywę Pracownicą uważamy za słuszne i ważne w naszym zakładzie pracy. Natomiast metody ich realizacji, pośpiech w podejmowanych decyzjach, chęć konfrontacji z pracodawcą budzą nasze zaniepokojenie” – czytamy w wydanym dokumencie.
Kapitulacyjna postawa „Solidarności” po raz kolejny pokazuje, że związek ten z realną solidarnością pracowniczą ma już niewiele wspólnego. Działaczom „S” wypada polecić przestudiowanie historii ruchów pracowniczych, która pokazuje, że konsekwentny i twardy opór ze strony zorganizowanych i pewnych siebie pracowników zawsze prędzej czy później zmuszał kapitalistów do ustępstw.