Wielka Brytania żyje bulwersującą sprawą z Reading – rodzice mieli gwałcić 11-letniego syna, aby „wyleczyć go z homoseksualizmu”. Pod wpływem tych doniesień premier postanowiła przygotować zmiany w prawie, które zapobiegną dyskryminacji osób LGBT.
– Uprzedzenia oraz brak edukacji nie są okolicznością łagodzącą dla homofobii – stwierdziła Theresa May. Konserwatyści powołali przedstawiciela środowisk LGBT, który ma nadzorować zmiany w prawie. „Plan dla LGBT” ma być wdrożony po trwających 16 tygodni konsultacjach społecznych.
Jakie rozwiązania mają się w nim znaleźć? Między innymi: zaostrzenie kar za dyskryminację i homofobię, program walki z uprzedzeniami w miejscach pracy, kampanie edukacyjne, eliminacja pojęcie „leczenia homoseksualizmu”, kary za propagowanie homofobii w internecie i w szkole, przeciwdziałanie samobójstwom osób homoseksualnych.
Opinion: Theresa May launching an LGBT Action Plan while still in bed with the DUP is the height of hypocrisy https://t.co/EFg7cYODOo
— Roberto-Carlo ?️??? #FBPE (@RobertoCarlo65) 5 lipca 2018
Wdrożone mają zostać specjalne programy edukacyjne dla imigrantów, ponieważ, jak wynika z badań, homofobiczne postawy w ich środowiskach są częstsze. Policja ma dostać dodatkowe narzędzia do ścigania dyskryminacji w sieci.
Jednak najbardziej przełomowym rozwiązaniem ma być penalizacja wszelkich „terapii” mających „leczyć” homoseksualizm. Nie wolno będzie ich praktykować, ogłaszać, ani nawet reklamować. Często bowiem jako „metody leczenia” używano przymusu odbywania stosunku z osobą przeciwnej płci. Poddawane takiej terapii osoby – uznała May – powinny być traktowane jak ofiary gwałtu.
„Plan dla LGBT” poparł burmistrz Londynu Sadiq Khan. Zwłaszcza, że dziś w Londynie odbędzie się wielka Parada Dumy.
Brytyjskie organizacje pozarządowe w czerwcu, będącym miesiącem równości, opublikowały serię raportów dotyczacych życia osób LGBT na Wyspach. Okazuje się, że dwie trzecie homoseksualnych par boi się trzymać za ręce w miejscach publicznych, 60 proc. doświadczyło mowy nienawiści, a 5 procentom co najmniej raz zasugerowano podjęcie terapii.
– Byłam w szoku, kiedy dowiedziałam się, że tyle osób wciąż ma poczucie niższości ze względu na swoją orientację lub obawia się trzymania za rękę w miejscach publicznych w obawie przed nieprzyjemnymi komentarzami. Nikt nie ma prawa być zmuszany do ukrywania się – powiedziała szefowa brytyjskiego rządu, komentując raporty. – Plan dla LGBT to zestaw konkretnych kroków, od opieki zdrowotnej po edukację i prawo, które podejmiemy, aby raz na zawsze pozbyć się uprzedzeń, z jakimi borykają się osoby homoseksualne w każdej dziedzinie życia.
Jeśli „plan dla LGBT” zostanie wdrożony, będzie to pierwsza naprawdę prospołeczna inicjatywa rządu Theresy May. Niestety, trzeba było tragedii dziecka, aby rząd zwrócił uwagę na problem dyskryminacji.