10 dni wykluczenia z prac PE, 10 potrąconych diet – takie konsekwencje poniesie Janusz Korwin-Mikke za znieważanie uchodźców oraz wykonywanie hitlerowskich pozdrowień i wykrzykiwanie nazistowskich haseł na sali obrad w Strasburgu.
Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz poinformował o ukaraniu polskiego deputowanego za zakłócenie przebiegu sesji PE. Oprócz Korwina do konsekwencji został pociągnięty włoski faszysta Gianluca Buonanno z frakcji Europa Narodów i Wolności.
W przypadku Korwina chodzi o jego zachowanie po przyjęciu rezolucji ws. jednego biletu na różne środki transportu w Unii Europejskiej. Deputowani przegłosowali takie rozwiązanie, aby ułatwić obywatelom UE przemieszczanie się po terytorium wspólnoty. Korwin tuż po głosowaniu wpadł w histerię. W porywie obłędu wykrzykiwał niespójne zdania o różnorodności i unifikacji. W pewnym momencie wyprostował rękę w hitlerowskim geście pozdrowienia krzycząc „Ein Reich, ein Volk, ein Ticket” (jedna Rzesza, jeden naród, jeden bilet).
https://youtube.com/watch?v=9JLpLfsGV1U%22+frameborder%3D%220%22+allowfullscreen%3E%3C
Drugą przyczyną nałożenia kary na „Krula” jest jego pełna pogardy wobec uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki wypowiedź podczas debaty nt. kryzysu migracyjnego w Europie. Korwin wówczas zasugerował, że imigranci przybywają do bram Starego Kontynentu wyłącznie po to, aby wyłudzać świadczenia socjalne, które jego zdaniem należy zlikwidować. – To absurdalna polityka, która powoduje zalew Europy śmieciem ludzkim – mówił.
https://youtube.com/watch?v=v7CQkivQNQI%22+frameborder%3D%220%22+allowfullscreen%3E%3C