W kraju z węglem nie ma miejsca na drzewa? Mimo że w Katowicach ciągle trwa szczyt COP24, minister Kowalczyk wznowił wycinkę: aktywiści z Dzikiej Polski i Obozu dla Puszczy alarmują: tylko w ciągu ostatniego tygodnia w nadleśnictwie Browsk udokumentowali siedem miejsc wyrębów świerków, brzóz, grabów i dębów.
„Ministrowie Szyszko i Kowalczyk chwalą się w Katowicach ochroną polskich lasów. W tym samym czasie leśnicy wznawiają po roku przerwy wycinkę w Puszczy Białowieskiej. Przyrodnicy ujawnili wycięcie w ostatnich dniach ogromnych świerków, dębów i dziuplastych grabów. Nie ucichły jeszcze echa zeszłorocznej nielegalnej wycinki w Puszczy – sądy i prokuratura oceniają zachowanie protestujących obywateli, pacyfikujących ich strażników leśnych, Komisja Europejska sprawdza wdrażanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości, a już następca ministra Szyszki ponownie uruchomił piły, by kontynuować wycinki” – poinformował na Facebooku Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska. Jego demaskatorską relację opublikowali ekolodzy z FoTA4Climate.
Organizacja ujawniła, że leśnicy wzięli się na sposób: ponieważ zgodnie z przepisami o Natura 2000 w Puszczy Białowieskiej nie można wycinać drzewostanów stuletnich, ci „wykonali rębnie w drzewostanach 99-letnich, którym zabrakło jedynie roku, by uchować się przed siekierą leśnika”.
– Minister Kowalczyk kontynuuje kurs obrany przez Jana Szyszkę. Nie tylko nie wdrożył wyroku Trybunału Sprawiedliwości – kilka miesięcy temu sprzedał wycięte nielegalnie stuletnie drzewa, nie uchylił także kwestionowanego przez Trybunał aneksu do Planu Urządzania Lasu dla Nadleśnictwa Białowieża – ale kontynuuje wycinki i przygotowuje umożliwiające zwiększenie pozyskania drewna aneksy dla dwóch kolejnych nadleśnictw puszczańskich. Wiele wskazuje na to, że polski rząd znowu rozpęta konflikt w Puszczy Białowieskiej – twierdzi Adam Bohdan.
Z kolei Jakub Rok z Obozu dla Puszczy skomentował wycinkę w rozmowie z „GW”: – Lasy Państwowe znów przystępują do eksploatacji zasobów Puszczy Białowieskiej, mimo że zeszłoroczna wycinka została uznana przez Trybunał Sprawiedliwości za nielegalną. Puszcza w rękach leśników zawsze będzie traktowana jako źródło surowca, dlatego cała powinna być jak najszybciej objęta ochroną w postaci parku narodowego. Stulecie odzyskania niepodległości jest ku temu świetną okazją. W ten sposób – powołując nowe obszary chronione – niepodległość uczcili m.in. Finowie i Estończycy. Mamy nadzieję, że na podobny gest będzie stać również Polskę.