Minister Edukacji i Nauki, jeden z najbardziej zideologizowanych członków rządu, nie ma ostatnio dobrej prasy. Słusznie.
Tym razem w Krakowie wyszli na ulice pracownicy naukowi, studenci i nauczyciele. Wszyscy, którzy mają dość tępego nacisku na instytucje nauki i wychowania, by zawęziły się do religii i nauki, opartej na ideologii prawicowej i zaściankowej. Wszyscy, którzy są zaniepokojeni ręcznym wpływaniem na obsadę kadrową uczelni wyższych, tym samym naruszając ich autonomię.
„Demonstrujemy przeciw wprowadzeniu przez władze Ministerstwa Edukacji i Nauki w mury szkół i uczelni treści nieopartych na wiedzy naukowej, przeciw ideologicznym naciskom na naukowców i edukatorów”, powiedzieli podczas czwartkowego protestu jego organizatorzy cytowani przez gazeta.pl.
Demonstranci występowali też przeciwko działaniom na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie i publicznym deklaracjom miejscowej kurator oświaty Barbary Nowak.
Na Uniwersytecie Pedagogicznym, pod pozorem zmian mających na celu lepsze zarządzanie, przeprowadza się, zdaniem pracowników uczelni, polityczną czystkę. Barbara Nowak z kolei publicznie wypowiedziała się przeciwko zapisom w ankiecie Uniwersytetu Jagiellońskiego, które pozwalały na wskazaniu przez odpowiadającego innej płci niż męska i żeńska. Kurator porównała Uniwersytet do burdelu (agencji towarzyskiej). Te wszystkie konkretne działania i jawne opowiedzenie się ministra Czarnka po stronie sił fanatycznie religijnych wywołały dzisiejszy protest.
Demonstranci wskazywali, ż Czarnek forsuje wprowadzanie treści nienaukowych, myli dyskusję naukową z osobistymi przekonaniami, fałszowaniu historii i forsowania poglądów władzy zgodnie z jej ideologią.
Pracownicy Uniwersytetu Pedagogicznego obecni na proteście skarżyli się, że nikt z nimi nie rozmawiał o restrukturyzacji na uczelni, nie proponował współpracy. Mocne słowa wypowiedziała polska psycholingwistka i językoznawczyni, prof. Magdalena Smoczyńska: „Ministerstwa są (…). W rękach ciemnoty, bo jak to inaczej nazwać”, przytacza jej słowa wspomniany portal.
Hasłem przewodnim dzisiejszego protestu było „Historia was rozliczy”. A to oznacza, że i rozliczenie, i wyroki przyjdą nieprędko.