Site icon Portal informacyjny STRAJK

Kraków: rasistowski hejt na chorego psychicznie

youtube.com

Cierpiący na zaburzenia psychiczne Senegalczyk przez kilkanaście minut blokował wczoraj tory tramwajowe w Krakowie. W sieci zamieszczony został film przedstawiający interwencje policji. W komentarzach wylewa się rasistowska nienawiść na nieprawdopodobną skalę.

Według dziennikarzy krakowskiej „Gazety Wyborczej”, mężczyzna mieszka w Polsce od kilkunastu lat i mówi w naszym języku. Jego problemem są jednak zaburzenia psychiczne objawiające się m.in. dziwnymi zachowaniami w miejscach publicznych. Tak też było w piątek. Około godz. 18:00 Senegalczyk usiadł pomiędzy torowiskami na ul. Basztowej, uniemożliwiając przejazd tramwajów z dwóch kierunków. Po kwadransie na miejscu pojawili się funkcjonariusze, którzy przenieśli chorego na chodnik. Następnie został przewieziony na komisariat, gdzie policjanci próbowali ustalić motywy jego zachowania.
– Nie ma z nim kontaktu, nie odzywa się. Tłumaczka, która przyjechała na przesłuchanie, rozpoznała go jednak. Wiemy, że mężczyzna rozumie po polsku i po angielsku. Od kilku lat mieszka w Polsce – mówi cytowany przez „GW” rzecznik małopolskiej policji, Mariusz Ciarka. Przyczyną zajścia było prawdopodobnie odstawienie leków przez chorego.
Świadkowie zdarzenia twierdzą, że przed przyjazdem policji, Senegalczyk był wulgarnie obrażany przez pasażerów czekających na tramwaj i przechodniów.  – Ludzie zgromadzili się wokół i nikt go nie bronił. Nikt się nie zastanawiał na przyczynami jego zachowania. Ludzie mówili, że czarnuch, że utrudnia nam życie. Komentowali, że to uchodźca, a im wolno więcej. Że żyjemy w kraju, w którym jakby to zrobił „ktoś z naszych”, to zaraz by poniósł konsekwencje i nikt by się nie „cackał”, ale że to uchodźca, to wszyscy się przejmują. Oczywiście nie zabrakło stwierdzeń, że powinien wracać tam, gdzie jego miejsce. Ta wrogość zgromadzonych wokół tego człowieka osób w różnym wieku była przerażająca. Owszem, nikt go nie zaatakował fizycznie, ale ludzie atakowali werbalnie – mówi dla „Wyborczej” kobieta, która była na miejscu zdarzenia.

To jednak nic w porównaniu z hejtem jaki pojawił się w komentarzach pod filmem. Autor nagrania nazwał chorego „nielegalnym imigrtantem”, co z pewnością przyczyniło się do nakręcenia spirali nienawiści. „Dobrze, że przynajmniej rękawiczki mieli. Chuj wie co z tymi bambusami jest nie tak” – tak jeden z użytkownikow youtube ocenia interwencje policji. „Pałą po plerach, tu nie Francja nikt sie nie pieprzy z takim elementem” – emocjonuje się inny. „Kurwa, a co to policja? Z kibolami to by sie nie pierdolili, proste, a tu z takim się boją… Nie powinno być w ogóle ŻADNEGO widowiska – nie reaguje na polecenia? Wykorzystać środki przymusu bezpośredniego” – zagrzewa do walki jeden z fanów lokalnego futbolu. „Kopa w ryj i niech wypierdala do afryki” – zaleca kolejny komentujący. „NORMALNIE BYM OSOBIŚCIE GO ZWLÓKŁ Z TEGO TOROWISKA BRUDASA – jednemu gnojowi wolno paraliżować miasto tylko dla tego, że nie odróżnia się kolorystycznie od asfaltu. Polak by zabulił grzywną i stanął przed prokuratorem. Chujnia i tyle” – pisze mężczyzna podpisujący się imieniem i nazwiskiem. Podobnych bluzgów jest dużo więcej. Osoba, która udostępniła film nie usuwa nienawistnych wpisów.
Wyborcza przywołuje komentarz Anny Tatar ze stowarzyszenia Nigdy Więcej: (…) Ksenofobiczna atmosfera od kilku miesięcy jest bardzo napięta i wystarczy byle powód, jakikolwiek element szeroko rozumianej odmienności, cokolwiek, co potwierdza, że człowiek urodził się poza Polską, by wywołać nienawistne komentarze i ataki. Słowo „uchodźca” jest dziś właściwie wyzwiskiem (…) W internecie jesienią 2015 roku wybuchła histeria przeciwko uchodźcom i nie mamy wątpliwości, że to, co obserwujemy teraz, to eskalacja; poziom agresji coraz bardziej się podnosi.

Na niepokojący wzrost zachowań rasistowskich zwraca uwagę również Joanna Grabarczyk z Hejt Stop: – Rasizm i ksenofobia osiągają u nas niewiarygodne rozmiary, ale z mojej perspektywy takie zachowania i tak są zawsze zaskakujące. Nie rozumiem, dlaczego nie widzimy, że po drugiej stronie, przed nami jest człowiek. Niezależnie od tego, czy jest legalny, czy nie. Czy jest uchodźcą, imigrantem ekonomicznym, czy po prostu turystą, to nam zaczyna się wydawać, że każdy obcy jest zły i gorszy od nas. A to jest taki sam człowiek jak my. Razi mnie, jak widzę kto zamieszcza nienawistne komentarze: młodzi ludzie, z dziećmi, nieraz nieźle wykształceni i podróżujący po świecie (…) To się nie zmieni, dopóki nie będzie konsekwencji wobec osób atakujących i obrażających innych. A na to się na razie nie zanosi, jeśli popatrzymy, że ogromna większość spraw związanych z rasizmem, agresją wobec obcokrajowców, nawoływaniem do przemocy kończy się umorzeniem.

Exit mobile version