Kościół katolicki przeciwko związkom zawodowym i pracownikom? Niektórzy kapłani na pewno. Na przykład niejaki o. Kryspin ze Złotoryi obraził z ambony strajkujących nauczycieli.
Do skandalu doszło podczas mszy w kościele św. Jadwigi. O poziomie bezczelności odprawiającego nabożeństwo księdza świadczy fakt, iż do obelżywych uwag pod adresem nauczycieli posunął się w trakcie liturgii w intencji Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ul. Staszica; wśród zgromadzonych wiernych większość stanowiła jego kadra pedagogiczna.
Jak podaje portal 24Legnica, w miniony piątek, 11 kwietnia, prowadzący mszę franciszkanin nazwał nauczycieli “swołoczą” i wyjaśnił, że “należy ją przepędzić”. Twierdził, iż przedstawiciele tego zawodu opływają w dostatki i to właśnie jest przyczyną ich moralnej niesubordynacji (“w głowach się poprzewracało”). Poza tym pouczał pedagogów, iż “pełnią misję”, a z tego wynika, iż nie powinni w ogóle podnosić kwestii płacowych. Demonstrował oburzenie i pogardę w związku z żądaniami podwyżek, które leżą u podstaw bieżącej akcji strajkowej.
“Jedną nauczycielkę zapytałem, dlaczego nie była na mszy. Odpowiedziała. że nie ma się w co ubrać do kościoła. Pytam ją, ile ma par butów. Ona: pięćdziesiąt. A sukienek? Ona: Po 15 w każdym kolorze. To co mają powiedzieć matki, które mają troje, czworo, pięcioro dzieci?” – cytuje o. Kryspina portal Legnica24.
Usłyszawszy takie dictum część nauczycieli demonstracyjnie wyszła z kościoła. Po tym jak wstali i przechodzili pomiędzy ławami i korytarzem w kierunku wyjścia ksiądz pokrzykiwał za nimi: “O! Uderz w stół na nożyce się odezwą! Proszę bardzo!”.
Oburzeni nauczyciele zwrócili się do zwierzchników o. Kryspina, incydent został też zgłoszony władzom miasta. Co ciekawe dotychczasowe reakcje zasługują na uznanie. Nie wszyscy indagowani zajęli jeszcze wprawdzie stanowisko, ale pierwsze sygnały wydają się optymistyczne.
“Jest nam niezmiernie przykro, że takie słowa padły z ust franciszkanina. Tym bardziej, że były one skierowane do nauczycieli, którzy przyszli na Mszę Świętą razem ze swoimi uczniami. Jeszcze raz wyrażamy ubolewanie i serdecznie przepraszamy wszystkich, których te słowa dotknęły, dotykają lub dotykać będą.” – czytamy w ostatnim akapicie oświadczenia.