Możliwość współpracy z Sojuszem wyklucza powstała niedawno partia Razem. Według Tomasza Kality z SLD na spotkaniu w siedzibie OPZZ będzie za to obecna Barbara Nowacka.

fb.com/Sojusz Lewicy Demokratycznej
fb.com/Sojusz Lewicy Demokratycznej

Na rozmowy na temat wspólnego startu oficjalnie zaprasza Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, jednak jasne jest, że rozgrywającym jest Sojusz Lewicy Demokratycznej. Jak podkreślają w swoim stanowisku władze Razem, to właśnie rola SLD jest dla nich nie do przyjęcia, samą współpracę ze związkami zawodowymi uważają bowiem za konieczną, a zaproszenie do wspólnego stołu odrzucają „z przykrością”.

„SLD jest odpowiedzialne za wprowadzenie do polskiego prawa eksmisji na bruk, drastyczne obniżki podatków dla korporacji i najbogatszych przedsiębiorców, ataki na kodeks pracy i usługi publiczne. O poszanowaniu przez tę formację praw człowieka najlepiej świadczy zgoda jej liderów na torturowanie w Polsce więźniów CIA. Sojusz Lewicy Demokratycznej wielokrotnie dowiódł, że lewicą jest wyłącznie z nazwy.” – tak władze Razem uzasadniają swoją niechęć wobec koalicji w proponowanym kształcie.

Na spotkanie zaproszono także Zielonych, Unię Pracy, Ruch Sprawiedliwości Społecznej, Wolność i Równość, a także pojedyncze osoby – Roberta Biedronia i Barbarę Nowacką. Tomasz Kalita potwierdza, że Nowacka ma być obecna na rozmowach, współpracy z Sojuszem nie wykluczają też Zieloni, Unia Pracy i WiR. RSS deklaruje chęć budowania zupełnie nowego ugrupowania, zrzeszającego tzw. lewicę społeczną, które miałoby mieć swój kongres założycielski w lipcu – taka partia ze względów formalnych, wynikających z kalendarza wyborczego, prawdopodobnie nie miałaby szans na start w wyborach.

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. I wielkie brawa dla Razem. Jakiekolwiek układanie się z partią Leszka M. nikomu nigdy na dobre nie wyszło.

  2. SLD to banda skompromitowanych partaczy, dawnych aparatczyków, agentów i zwykłych złodziei, którzy lewicowość mają tylko w nazwie. Wysługują się od lat wielkiemu kapitałowi i różnej maści imperialistom. Każda inicjatywa po lewej stronie chcąca współpracować z tymi ludźmi jest skazana na niepowodzenie. I dobrze. Pora do rynsztoka historii – tam jest ich miejsce.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Na stokach Cytadeli uczczono pamięć pomordowanych działaczy

138 lat temu w Warszawie doszło do egzekucji 4 działaczy Socjalnorewolucyjnej Partii Prole…