„Aby wzmocnić tę wartość i świadomość biznesu w zakresie jego odpowiedzialności społecznej, konieczne jest publikowanie określonych danych podatkowych” – czytamy w uzasadnieniu Ministerstwa Finansów, które zamierza uczynić bardziej transparentnymi wpływy budżetowe.
Dane największych płatników CIT w Polsce będą ujawniane – zadecydował resort. Nowe przepisy będą dotyczyć 1 proc. osób prawnych wykazujących najwyższe przychody. Pomysł osadza się wprawdzie na założeniu „społecznej odpowiedzialności biznesu”, jednego z filarów neoliberalnego ładu gospodarczego, jednak w sytuacji powszechnego przyzwolenia i pochwały praktyki unikania opodatkowania przez wielki biznes może ono przynieść długofalowe korzyści.
Nowela ustawy o podatku dochodowym ustanawia pojęcia „korporacyjnego obywatela”, czyli firmy generującej duże zyski z pracy najemnej polskiego pracownika, zarazem podmiotu zobowiązanego do dzielenia się ze społeczeństwem wygenerowaną wartością. Transparencja fiskalna ma być kluczem do zmiany podejścia potężnych graczy. W projekcie jest również mowa o kluczowej roli organizacji samorządowych, które dzięki dostępności danych będą mogły skuteczniej prowadzić monitoring działalności dużych firm, szczególnie pod kątem uczciwości.
Zmiana daje ministerstwu odpowiedzialnemu za finanse publiczne możliwość publikowania informacji z podstawowymi danymi z zeznania podatkowego. W tym zakresie mieszczą się przychody, koszty uzyskania przychodów, dochód, podstawa opodatkowania i należny podatek, oraz także dane identyfikacyjne podatnika wraz ze szczególnym uwzględnieniem czasu osiągnięcia dochodu i rozliczenia go z fiskusem.
Największymi płatnikami podatku dochodowego w ostatnich latach były instytucje finansowe – Bank Pekao SA, Bank Zachodni WBK, mBank, ING Bank Śląski, Bank Handlowy w Warszawie, Bank Millenium oraz Santander Consumer Bank. Do tego w czołówce są dwie sieci handlowe: Jeronimo Martins Polska (właściciel sieci Biedronka) i Rossman Supermarkety Drogeryjne Polska oraz komunikacyjny potentat T-Mobile.