Znana dziennikarka Agnieszka Gozdyra i wolnorynkowy dogmatyk Sławomir Mentzen z entuzjazmem odnieśli się do pomysłu podejmowania pracy fizycznej przez 14-letnich chłopców.
W ostatnich dniach po portalach społecznościowych krążyło niepokojące ogłoszenie. Dwóch czternastolatków zgłaszało chęć podjęcia pracy zarobkowej na pół etatu, po szkole w godzinach od 14:00 do 18:00. Chłopcy wyrazili gotowość dźwigania ciężarów od 20 do 25 kg.
Nie wiadomo kim są szukające zatrudnienia dzieci, ani też w jakich okolicznościach zdecydowali się podjąć pracę zarobkową. Wiadomo jednak, że pracy dzieci zakazuje Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej, według której minimalny wiek dopuszczenia do pracy nie może być niższy niż minimalny wiek zakończenia obowiązku szkolnego, bez uszczerbku dla uregulowań bardziej korzystnych dla młodocianych i z wyjątkiem ograniczonych odstępstw. Młodociani dopuszczeni do pracy muszą mieć zapewnione warunki pracy odpowiednie dla ich wieku oraz być chronieni przed wyzyskiem ekonomicznym oraz jakąkolwiek pracą, która mogłaby szkodzić ich bezpieczeństwu, zdrowiu lub rozwojowi fizycznemu, psychicznemu, moralnemu i społecznemu albo utrudniać im edukację.
Praca fizyczna z pewnością takiego wyjątku nie stanowi.
Nie przeszkadza to jednak dziennikarce „Polsatu” Agnieszce Gozdyrze, która skomentowała ogłoszenie następującymi słowami: „Chłopaki mają już jakieś oferty. Kibicuję i trzymam za nich kciuki” – napisała na portalu społecznościowym.
Dziennikarkę postawił do pionu poseł Lewicy Razem Adrian Zandberg.
„Szanowna Pani Redaktor, praca dzieci jest zakazana. Kodeks zabrania, by rocznikowy 14-latek targał paczki w magazynie. Czy naprawdę chcemy normalizować pracę dzieci? Ich obowiązek to nauka. A nasz, dorosłych – zapewnić im warunki do nauki, a nie wysyłać do fabryk, jak w XIX w|”- napisał.
„Dramat. 14-latek jest zaradny i chce mu się pracować. Lepiej żeby leżał na kanapie, oglądał Netflixa i przygotowywał się do dorosłego życia polegającego na domaganiu się, żeby tym pracowitym zabrać, a jemu dać” – napisał wolnorynkowy ekstremista.