Kukizowcy chcą znowelizować ustawę o spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych. Dotychczasowe przepisy obowiązują od 1982 roku.
Członkowie Kukiz’15 chcą oddać samorządom prawo do decyzji o tym, jaki rodzaj alkoholu i gdzie wolno spożywać. W TVN24 o pomyśle klubu opowiedział poseł Jakub Kulesza. Zaznaczył, że nie chodzi o to, aby całkowicie zalegalizować picie alkoholu w miejscach publicznych ale jeżeli samorządy dostaną wolną rękę, niewykluczone, że obecne przepisy, pisane jeszcze w 1982 roku, nieco złagodnieją. Inwokację do obecnie obowiązującej ustawy miał pisać sam generał Jaruzelski.
Poseł Kukiz’15 podkreślał, że w obecnym kształcie przepisy są w wielu przypadkach martwe i należałoby pochylić się nad ich aktualizacją. Na przykład teoretycznie nie wolno spożywać alkoholu w akademikach i ośrodkach szkoleniowych. W praktyce nie jest to respektowany przepis.
Ewentualną zmianę gotowa jest poprzeć Platforma Obywatelska. Na pewno w tych samorządach, które kontroluje PiS, abstynencja będzie wymagana w pobliżu pomników i pamiątkowych tablic, jak w innych regionach – to się okaże.