Z 40 wywiadów, przeprowadzonych w 26 sądach w całej Polsce wszyscy niemal rozmówcy HFPC wskazywali na rosnące wobec nich naciski. – W trakcie badania zidentyfikowaliśmy pięć obszarów, w których sędziowie najczęściej spotykają się z formami presji – powiedziała Małgorzata Szuleka, współautorka raportu.

– Ta presja dotyczy pięciu obszarów. Prób wpływania na proces orzeczniczy, postępowań dyscyplinarnych, ataków ze strony mediów, w tym naruszania prawa do prywatności sędziów oraz trwających konfliktów w sądach. Którejś z tych form nacisku doświadczyła ponad połowa naszych rozmówców – podkreśliła autorka.

 Prawnicy fundacji zaznaczają, że nie chodzi tu o wyrażane wprost żądanie wydania konkretnego wyroku – mimo to, naciski tego rodzaju się pojawiają.

„Sędziowie wskazywali na np. zachowania władz sądów lub polityków, które noszą znamiona ingerencji w proces decyzyjny. Nie bez znaczenia w tym zakresie była również ogólna atmosfera panująca wokół sądów i sędziów, a także stale rosnąca groźba postępowań dyscyplinarnych, które przekładały się na tworzenie się wśród sędziów efektu mrożącego” – czytamy w raporcie.

 – Zdarzyło mi się usłyszeć od kolegów: „lepiej tego nie rób, bo będziesz mieć dyscyplinarkę” – mówił jeden z uczestników badania. Zdaniem części rozmówców HFPC, efekt mrożący może mieć wpływ na strefę orzeczniczą oraz na działalność publiczną sędziów.

Sędziowie, z którymi rozmawiała HFPC, podkreślali także, że w ostatnich latach znacząco nasiliły się ataki na nich ze strony mediów publicznych i prawicowych. Tu podkreślali, że wyjątkowo negatywnie na tym tle wyróżnia się jedno z anonimowych kont na Twitterze (Kasta Watch – red.), które atakuje poszczególnych sędziów.

„Dostęp autorów tego konta do poufnych dokumentów pochodzących np. z sądów, prowokował podejrzenia o bliskiej współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości” – piszą autorzy raportu.

Raport HFPC pokazuje również, że sędziowie sądów powszechnych, którzy brali udział w badaniu, wyjątkowo krytycznie oceniają nową Krajową Radę Sądownictwa. – Żaden z naszych rozmówców nie brał pod uwagę możliwości zwrócenia się do KRS w przypadku ataków na sędziego lub wzięcia udziału w procedurach konkursowych organizowanych przez Radę – podkreśla Marcin Wolny, współautor raportu.

Na taką ocenę Rady wpływ ma przede wszystkim polityczny sposób jej powołania. Na początku zeszłego roku – po przerwaniu kadencji poprzedniej KRS – jej nowych członków po raz pierwszy wybrało nie środowisko sędziowskie, a politycy – głosami PiS i Kukiz`15.

Pracę Trybunału Konstytucyjnego po 2016 roku sędziowie ocenili równie negatywnie. Żaden z biorących udział w badaniu nie zdecydowałby się na to, by zwrócić się do nowego TK z pytaniem prawnym. Powód to przede wszystkim – jak podkreślali uczestnicy badania – brak pewności co do mocy prawnej orzeczeń wydawanych w nieprawidłowym składzie Trybunału.

 – Żadna ze zmian wprowadzonych w wymiarze sprawiedliwości w ciągu ostatnich lat nie doprowadziła do usprawnienia jego prac – wprost mówi trzeci z autorów raportu, Maciej Kalisz z HFPC.

Zmiany kierownictwa sądów, wprowadzane od połowy 2017 roku nie poprawiły ich pracy. Do tego zmiana prezesów w wielu sądach wywołała poważne konflikty.

Równie źle oceniono wdrożony przez Ministerstwo Sprawiedliwości losowy przydział spraw. O ile sam pomysł nie został uznany za zły – złe jest, według badanych, jego funkcjonowanie.

„Pojawiały się wątpliwości co do przejrzystości funkcjonowania samego systemu – w jednym sądzie sędzia biorący udział w badaniu pokazał badaczom HFPC pismo prezesa nakazujące przydzielenie danej sprawy konkretnemu sędziemu” – czytamy w raporcie.

 – Każdy poczytalny sędzia, który ma jakiekolwiek pojęcie o tej pracy, powie to samo, co ja – obecnie prowadzone reformy nie mają nic wspólnego z usprawnieniem pracy sądownictwa. Pod żadnym względem – powiedział prawnikom z HFPC jeden z sędziów.