Lewicowa koalicja stara się pokazać, że w przeciwieństwie do Koalicji Obywatelskiej, ma konkretny i zasadniczy oczyszczenia wymiaru sprawiedliwości z pisowskich złogów. Polityczki Lewicy na konferencji prasowej zadeklarowały, że ich celem będzie przestrzeganie konstytucji na poważnie, co oznacza realizację również takich zapisów jak prawo do dachu nad głową.
Plan zaprezentowany na spotkaniu z dziennikarzami, które odbyło się w poniedziałek pod Sejmem jest skierowany do wszystkich obywateli, których oburzyło podporządkowanie prokuratury i częściowo sądów Zbigniewowi Ziobrze. Lewica zaprezentowała projekt naprawy praworządności na kolejne dwa lata po hipotetycznym przejęciu władzy.
Jako pierwsza głos zabrała była wicemarszałkini Sejmu, a obecnie kandydatka Lewicy do Sejmu Wanda Nowicka. – Można powiedzieć obrazowo, że kolejne łamane przez PiS artykuły Konstytucji sypią się jak trociny z kultowego „Misia” Stanisława Barei – zobrazowała obecny proceder.
Polityczka zauważyła, że „ani krytyka ze strony środowisk prawniczych, ani protesty społeczne, ani krytyka nie strony instytucji międzynarodowych nie powstrzymują Jarosława Kaczyńskiego, ani ministra Ziobry od brania pod but naszego wymiaru sprawiedliwości”.
Nowicka zapewniła, że „Lewica ma dobry plan na odbudowę praworządności”. – Nasz kalendarz przywrócenia państwa prawa obliczony jest na lata – oświadczyła.
Jednym z pierwszych ruchów Lewicy na drodze do zmiany obecnej patologii będzie powiedziała, że wybór członków Trybunału Stanu. – Lewica będzie rekomendować osoby, które zagwarantują postawienie przed Trybunałem Stanu, zagwarantują sprawiedliwe osądzenie winnych przed Trybunałem Stanu. Chcemy skończyć z bezkarnością polityków – zapowiedziała Paulina Piechna-Więckiewicz, dwójka Lewicy w Kielcach.
Co będzie kolejnym krokiem? Naprawa sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. – Na drugim posiedzeniu (nowej kadencji) Sejmu chcemy zmienić art. 6 ustęp 5 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i chcemy tym samym wprowadzić możliwość złożenia przez wybranych w 2015 roku sędziów ślubowania przed marszałkiem Sejmu – podkreśliła Piechna-Więckiewicz, dodając, że „Lewica chce skończyć z bezkarnością polityków i nie ma żadnych wątpliwości w tym temacie”.
Polityczka Lewicy wyjaśniła też jak jej formacja widzi zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa. Członkowie KRS będą wybierani przez sędziów spośród sędziów w następujących grupach i proporcjach: 6 sędziów sądów rejonowych, 3 sędziów sądów okręgowych, 2 sędziów sądów apelacyjnych, 2 sędziów sądów administracyjnych i po 1 sędzi z sądu wojskowego oraz 1 sędzia reprezentujący Sąd Najwyższy – oznajmiła.
Inną zmianą, w przypadku przejęcia władzy przez Lewicę będzie ponowne rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
Głos zabrała też rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska. – Izba Dyscyplinarna została powołana po to, żeby dyscyplinować sędziów, którzy nie chcą się podporządkować, którzy nie chcą wydawać wyroków zgodnie z dyrektywą, która płynie od partii rządzącej – podkreśliła.
Według dwójki Lewicy w Warszawie Izba istnieje „tylko i wyłącznie po to, żeby sędziów – którzy są nieprawomyślni – zdyscyplinować i żeby, ci sędziowie mieli się czego bać”.
Żukowska zapewniła, że za rządów Lewicy nie będzie ręcznego sterowania prokuraturą. – W tej chwili prokuratura kieruje się hierarchicznym zarządzaniem. W ten sposób można wpływać na decyzje każdego prokuratora w kraju. W ten sposób minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro może zadzwonić do każdego prokuratora w kraju i powiedzieć mu tak naprawdę, jak ma przeprowadzać czynności przygotowawcze, czynności śledcze, czy dochodzeniowe – wskazywała.