Aktywiści Lewicy Razem, SLD oraz Wiosny w Gdańsku wspólnie zabrali głos w bulwersującej sprawie naklejek oznaczających „strefy wolne od LGBT”. Odpór inicjatywie prawicowego dziennika dają również związki zawodowe i Kampania Przeciw Homofobii.
– Ponad 50 procent osób ze środowiska LGBT ma myśli samobójcze. Takie szczucie na nich jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale wręcz okrutne – alarmował na wspólnej konferencji prasowej trzech formacji Maciej Ostrowski, działacz gdańskich struktur Lewicy Razem. – To są nasi przyjaciele, członkowie naszych rodzin. Czy pozwolimy na to żeby byli stygmatyzowani, wypychani z przestrzeni publicznej dla brudnego zysku jednej z gazet? Chcemy pokazać, że wspólnie będziemy stać po stronie prześladowanych mniejszości, bo to są prawa człowieka – zapowiadał.
Beata Maciejewska, która podczas konferencji reprezentowała Wiosnę, oznajmiła, że dopiero co powstały blok trzech lewicowych partii w ramach pierwszej wspólnej inicjatywy zgłosi do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wydawcę „Gazety Polskiej”. Zgłaszający zamierzają powołać się na art. 256 kodeksu karnego zabraniający propagowania systemu totalitarnego oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość. Ich zdaniem podobieństwa między praktykami totalitarnego państwa a treścią ulotek są oczywiste.
– Nie ma miejsca w Polsce na dzielenie ludzi na gorszych i lepszych. „Gazeta Polska” chce, aby osoby LGBT nie miały wstępu do części naszego kraju. Czy ta gazeta chce zbudować zasieki wokół naszego lidera Roberta Biedronia? – pytał Michał Piękoś, również działacz Wiosny. Następnie przypominał o tym, jak w historii dzielono ludzi na lepszych i gorszych, co doprowadziło m.in. do apartheidu, czy działania obozów zagłady.
Przeciwko naklejkom zamierza również walczyć Kampania Przeciw Homofobii. Już zapowiedziała, że zaalarmuje prokuraturę w tej sprawie, planuje również wypuszczenie konkurencyjnej naklejki, gdzie na tęczowym tle pojawi się napis Strefa wolna od nienawiści.
Homofobiczna akcja Gazety Polskiej nie pozostała również bez odzewu ze strony organizacji pracowniczych i związkowych. Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego, jeden z głównych organizatorów zwycięskiego strajku w LOT jesienią ubiegłego roku, wyraził na Twitterze żal z powodu faktu, iż naklejki mogły pojawić się w samolotach polskiego przewoźnika razem z egzemplarzami „patriotycznego” pisma. Natomiast organizacja Związkowa Alternatywa zaapelowała do kierownictwa LOT, by wycofała z pokładów samolotów gazetę, która publikuje tak nienawistne treści.
Jest nam po ludzku bardzo przykro, jeśli ta obrzydliwa kampania dotarła i dotknęła kogoś z was na pokładzie naszych samolotów.
Prosimy kierować krytykę do Zarządu spółki. Wstyd ? ?#wolnośćwchmurach✌️ pic.twitter.com/BwpfDad71D— Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotni… (@ZwiazekZZPPiL) July 19, 2019