W skrzynkach pocztowych Wrocławia, Szczecina, pojawiły się ulotki oferujące pomoc dla potrzebujących w tych trudnych czasach. Wolontariusze wpisują na tych ulotkach swoje imię i numer telefonu, na który można dzwonić z prośba o pomoc. Akcja ma swoje źródła w grupie Inicjatywa Antykapitalistyczna.
W tej sprawie połączyli swoje siły anarchiści i komuniści – wyjaśnia w rozmowie z portalem Strajk jeden z inicjatorów, Rafał.
„To są przeciwległe osie ideowej lewicy, na co dzień jesteśmy skłóceni, ale doszliśmy do wniosku, że dzielą nas różne teoretyczne spory i problemy, ale cel mamy jeden – walkę z systemem, który sprowadza wiele zła na świecie, a sytuacja, której jesteśmy świadkami, jest właśnie jedną z takich. Zaczęło się od kilku towarzyszy anarchistów, towarzyszy komunistów z różnych odłamów, nawet nie pamiętam jakich i nie o to przecież chodzi. Unikamy sporów, teraz nie czas na to. Tych, którzy za wszelką cenę szukają teraz kłótni, usuwamy z grupy.
To już jest kolejna akcja tego środowiska. Pierwsza, skierowania była przeciwko kultowi Żołnierzy Wyklętych. Plakaty, pokazujące istotę kultu Żołnierzy Wyklętych pojawiły się w Szczecinie, Warszawie, Włocławku, Opolu i Wrocławiu. Kolejna, również plakatowa, przebiegała pod hasłem „Ziemia jest kobietą”.
W związku z obecną epidemią członkowie grupy najpierw protestowali w sieciach społecznościowych przeciwko podwyżkom cen na najpotrzebniejsze artykuły, np. dezynfekcyjne. Naturalnym przedłużeniem tej akcji są właśnie Ochotnicze Brygady Samopomocowe.
„Ludzie się w to rzeczywiście angażują. Ulotki można sobie samemu wydrukować i wpisać swoje dane i telefon. Działamy na razie w Szczecinie, Wrocławiu i w Lubinie. Odzew na tę akcję jest znaczny, więc myślę, że przyłączy się więcej miejscowości. Rozdajemy również torby z jedzeniem dla bezdomnych na razie w Szczecinie” – mówi Rafał.
Ochotnicze Brygady Samopomocowe działają dopiero od kilku dni, ale już wiadomo, że dołączy do tej akcji PPS Wrocław.
„Dołączamy do tej inicjatywy, ponieważ coraz większej liczbie ludzi w tej sytuacji zaczyna brakować pieniędzy. Potrzeba pomocy, od najprostszej np. jak napisania za kogoś i wysłania mailem wniosku do MOPS lub innych urzędów dla osób , które nie mają komputera, poprzez robienie i dostarczenie zakupów ludziom starszym aż do interweniowania w sprawie eksmisji ludzi na bruk, tak jak to ma miejsce obecnie we Wrocławiu. Napisaliśmy w tej sprawie do prezydenta miasta” – mówi portalowi Strajk Piotr Lewandowski, przewodniczący Koła Miejskiego PPS we Wrocławiu.
To piękna i potrzebna inicjatywa. Portal Strajk nieśmiało podpowiada lewicowym ugrupowani parlamentarnym z silnymi strukturami terenowymi: może warto skopiować ten pomysł?