Site icon Portal informacyjny STRAJK

Lewica Razem: zbudujemy nad Wisłą europejskie państwo dobrobytu

Pochód pierwszomajowy w Łodzi, 2019/ fot. Dawid Majewski

– Patrzę na lewo i widzę ludzi z Bieszczad, którzy walczą o dobry transport publiczny. Patrzę na drugą stronę sali i widzę warszawskich lokatorów, którzy walczyli z mafią reprywatyzacyjną, kiedy to jeszcze nie było modne – mówił Adrian Zandberg na konferencji Lewicy Razem. Przekonywał: jeśli wyborca bierze socjalne hasła na poważnie, to właśnie na tej liście ma swoich najlepszych reprezentantów w europarlamencie.

Na konwencji koalicji Partii Razem, Unii Pracy oraz Ruchu Sprawiedliwości Społecznej padło wiele gorzkich słów pod adresem zarówno prawicy narodowo-katolickiej, jak i konserwatywno-liberalnej. Politycy lewicy wzywali, by zostawić na boku bezowocny spór PiS z Koalicją Europejską.

– Ja mam dosyć Kaczyńskiego, ale Tusk to naprawdę nie jest dobry wybór. Świetnie pamiętam rządy Donalda Tuska, umowy śmieciowe, biedę dzieci. Pamiętam, że świetnie powodziło się doktorowi Janowi Kulczykowi, ale dla młodych ludzi były umowy za pięć złotych za godzinę. Jak słyszę, że mamy do tego wracać, to moja odpowiedź jest bardzo prosta: nie – mówił Adrian Zandberg. Wyliczał również grupy, które doznały ciężkiego zawodu już pod rządami PiS, m.in. nauczycieli, pracowników służby zdrowia oraz osoby z niepełnosprawnością.

– Co to za wybór? Koalicja Europejska – obrońcy demokracji tylko dla bogatych i wolności tych, których na nią stać, albo zamordyści z PiS – sekundował mu Maciej Konieczny, polityk Razem ze Śląska. On również zasugerował, że alternatywą dla jednych i drugich nie może być „polityczny celebryta”. Aluzja do Wiosny, z którą Razem walczy o liberalny obyczajowo i lewicowy ekonomicznie elektorat, była jasna.

Politycy lewicy apelowali, by zamiast angażowania się w walkę PiS-PO realnie zająć się problemami, które dotykają miliony Polaków od lat: bardzo niskimi na tle europejskim zarobkami i absurdalnie wysokimi czynszami oraz cenami mieszkań. O tym, że trzech milionów mieszkań, niegdyś obiecanych przez Kaczyńskiego, nadal brakuje, przypomniał Piotr Ikonowicz. Druzgocącej krytyce poddał przy okazji program Mieszkanie+, jeden z największych niewypałów tego rządu.

– Powstał kolejny program mieszkań dla bogatych. Ten program powstał na kolanach, bo PiS klęczał przed korporacjami bankowymi i deweloperskimi – celnie skomentował Ikonowicz.

Trzecią kwestią, którą koalicja szczególnie eksponuje w kampanii, jest obietnica wprowadzenia bezpłatnych leków na receptę. O tym mówiła dziś Marcelina Zawisza. W odróżnieniu od PiS i KE, które zamieniły kampanię do europarlamentu w festiwal obietnic stricte krajowych, polityczka sytuowała postulat swojego ugrupowania w europejskim kontekście.

– Potrzebujemy europejskiego, publicznego producenta leków, i my go stworzymy. Unia Europejska będzie finansować badania nad nowymi lekami, a my wszyscy staniemy się beneficjentami tego rozwiązania – powiedziała.

Paulina Matysiak, jedynka na liście Lewicy Razem w kujawsko-pomorskim, wprowadziła na konwencję temat praw kobiet, przypominając, że tylko listy tej koalicji zawierają równą liczbę nazwisk obywateli i obywatelek. Anna Górska, która otwiera listę na Pomorzu, wygłosiła natomiast mocne i bardzo potrzebne przesłanie ekologiczne i równościowe.

– Dzisiaj naszej planecie najbardziej szkodzą działania wielkich korporacji, które zaśmiecają oceany, zanieczyszczają powietrze. Przyszedł czas, żeby wielkie firmy pomogły naprawić to, co zepsuły. Zielona rewolucja uda się tylko wtedy, jeśli korporacje wezmą udział w jej finansowaniu. Koniec z oszustwami fiskalnymi, czas na sprawiedliwe podatki – zaapelowała.

Czy nakreślona na dzisiejszej konwencji wizja socjaldemokratycznego państwa dobrobytu, niewątpliwie najbardziej lewicowy program w nadchodzących eurowyborach, zyska dostateczne poparcie, by do Brukseli pojechał/a chociaż jedna osoba z listy nr 5? Ostatnie sondaże dają jej wyniki między 2 a 3 proc. W trakcie kampanii były jednak również takie, w których sojusz Razem, Unii Pracy oraz Ruchu Sprawiedliwości Społecznej nieznacznie przekraczał próg wyborczy.

Exit mobile version