Site icon Portal informacyjny STRAJK

Lider Agrounii: Wyczyścimy polską scenę polityczną

fot. JCK

W związku z blokadą pl. Zawiszy, którą aktywiści Agrounii przeprowadzili 13 marca, przywódcy rolniczych protestów postawiono zarzuty karne podżegania do niszczenia mienia i udział w zbiegowisku. Obciąża się go winą za zniszczenie przez protestujących ulicznego sygnalizatora i nawierzchni bitumicznej.

W celu wsparcia swojego lidera pod gmachem komendy stawiło się dziś rano ponad stu rolników z Agrounii. Przybyli tam z różnych regionów Polski. Atmosfera wśród zebranych była gorąca. Przez cały czas przesłuchania Michała Kołodziejczaka, które trwało około godziny, bez przerwy wyły syreny. – Daliście czadu, świetnie was było słychać tam w budynku. Myślałem, że zatrzecie te syreny – żartował po wyjściu z komendy rolniczy przywódca.

W swoim wystąpieniu do zebranych po raz kolejny Michał Kołodziejczak odciął się od wszelkich partii politycznych, podkreślając, że wszyscy politycy zawiedli rolników. Zarówno rządzący, jak i opozycyjni. – Polityka w Polsce jest na poziomie dna, upadku moralnego, ale także głęboko ludzkiego – ubolewał.

– Od tygodnia mówi się o tym, że spłonął jakiś sygnalizator za 16 tys, złotych, a ja mogę pokazać obecnych tu ludzi, którzy z powodu nieudolności państwa polskiego mają straty liczone w setkach tysięcy złotych. Dużo łatwiej bronić wielkich korporacji niż takich ludzi – zauważył.

W jego ocenie to właśnie ponadnarodowe korporacje działają na niekorzyść polskiego rolnictwa i polskich konsumentów. Natomiast pomiędzy rolnikami i konsumentami istnieje wspólnota interesów, dlatego Agrounia będzie zabiegała o poparcie mieszkańców miast.

– Będziemy działać o wiele mocniej, wyczyścimy polską scenę polityczną z łajdaków, którzy dobijają polskie rolnictwo, polski przemysł, dobijają zdrowe polskie przedsiębiorstwa a promują wielkie korporacje – zapowiadał po wyjściu z przesłuchania.

Na podstawie rozmów z mieszkańcami Warszawy przeprowadzonych kilka dni temu podczas akcji rozdawania jabłek, lider Agrounii wysnuwa optymistyczne wnioski w tej kwestii. – Wiemy że warszawiacy nas popierają, społeczeństwo nas popiera, społeczeństwu się to podoba. Mało tego, społeczeństwo tego potrzebuje, bo ludzie w miastach chcą jeść zdrowa żywność. Rozumieją, że dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo żywnościowe państwa – przekonywał.

Na przyszłą środę Michał Kołodziejczak zapowiedział organizację kolejnej blokady warszawskiego pl. Zawiszy. Tym razem ma to być legalna manifestacja, zarejestrowana w ratuszu. – My się nie cofniemy. Każdy z nas pociągnie za sobą rzeszę ludzi, bo dziś potrzebne są w Polsce legiony, legiony normalności, które kochają ten kraj – obiecał. – Już teraz przepraszamy mieszkańców za utrudnienia, ale w ten sposób wskazujemy na patologie, które niszczą nasz kraj – dodał.

Exit mobile version