Sieć zawarła porozumienie z koalicją organizacji prozwierzęcych Open Wing Alliance i do 2025 roku zobowiązała się całkowicie wycofać z rynku jajka oznaczone cyfrą 3, czyli pochodzące z chowu klatkowego.

fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

W Holandii i Niemczech w Lidlu już dziś nie kupimy jajek z chowu klatkowego, z tym, że nieetyczne jajka zniknęły z półek nie tylko jako samodzielne produkty, ale również nie są używane jako składniki dań gotowych. W Austrii, Belgii, Finlandii, Danii, Szwajcarii oraz Szwecji Lidl pozbędzie się “trójek” do końca 2016 roku, zaś w pozostałych krajach Europy, w których działa sieć – w Polsce, Bułgarii, Chorwacji, na Litwie i Słowacji, w Rumunii i w Czechach – jajka stopniowo znikną do 2025. Po 2025 roku nie ma być ich już w żadnym ze sklepów Lidla na całym świecie.

“Trójki” to jajka pochodzące z kur niosek hodowanych w dożywotnim więzieniu – zamknięte w klatkach i tuczone, żyją wyłącznie po to, aby “wyprodukować” jak największą ilość jajek. Jajka te są tańsze niż “zerówki” czy “jedynki” pochodzące od kur z wolnego wybiegu, ale pozyskiwane w niehumanitarny sposób i krytykowane przez organizacje prozwierzęce.

W koalicji Open Wing Alliance działa m.in. polskie stowarzyszenie Otwarte Klatki. Od kilku miesięcy prowadzi ono kampanię “Jak one to znoszą?”, zmierzającą do poprawy losu niosek. Lidl jest jedną z pierwszych firm, która całkowicie zmieniła swoją “jajeczną” politykę. W Polsce “trójki” stanowią około 90 procent jajek, które trafiają do sprzedaży w polskich marketach.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…