Site icon Portal informacyjny STRAJK

Lis pilnuje kurnika

Z poniższych zdań wybierz scenariusz, który wydaje ci się najbardziej prawdopodobny: Mafioso zostaje ministrem sprawiedliwości. Wilk idzie wypasać owieczki. Lis pilnuje kurnika. Trynkiewicz obejmuje stanowisko rzecznika praw dziecka. Świnie zaczynają fruwać. Beata Kempa dostaje Departament ds. Pomocy Humanitarnej.

Obstawiałam świnie, a i tak byłam optymistką.

Trzeba przyznać, że Beata Kempa o byciu w potrzebie wie sporo – właśnie sama została wepchnięta w rządowy korytarz humanitarny. Aby nie było jej przykro, że wykopsano ją z Kancelarii, premier specjalnie dla niej wdrożył nowy program – Minister Plus.

Obiecano jej, że będzie mogła zostać drugą Janiną Ochojską. Tylko że zamiast koców, ubrań, jedzenia i leków, będzie wysyłać w odległe części świata Biblię, medaliki, cegiełki na budowę nowych kościołów i dane do przelewu na ojca dyrektora. Nie spodziewajcie się po nowej pani minister od uchodźców niczego innego. Skąd wiem? Sama mi powiedziała:

„To Europa ma problem. To Europa, w szczególności Niemcy, zaprosili uchodźców do siebie (…). Dzisiaj mają problem, próbują ten problem zrzucać chociażby na państwo polskie i dzielić się odpowiedzialnością, skutkami tego problemu obarczać inne kraje”;

„Jeśli mamy postępować tak, jak inne kraje UE, które w sposób bezkrytyczny otworzyły swoje granice i dzisiaj mają potężne problemy, m.in. z terroryzmem – my na to Polaków nie narazimy, dla nas najważniejsze jest w tej chwili bezpieczeństwo”.

„Stanowisko polskiego rządu i pani premier Beaty Szydło w sprawie uchodźców jest jasne od samego początku. Zostało również w ostatnim czasie i po tej groźbie pana Donalda Tuska wyartykułowane. W tej sprawie bezpieczeństwo Polski i Polaków jest najważniejsze. Przejmując stery rządu po PO, wtedy kiedy w sposób nieodpowiedzialny zgodziła się na politykę relokacji uchodźców w Polsce, powiedzieliśmy, że będziemy uczestniczyć w uszczelnianiu granic”;

„Groźba Komisji Europejskiej ws. relokacji uchodźców pokazuje bardzo szeroki front walki z Polską. Rząd woli sankcje finansowe niż ewentualne groźby, niebezpieczeństwa, które możemy sprowadzić do Polski”;

„Każdy, kto zna zasady związane z kulturą islamu dobrze wie, że nawet jeśli przyjmiemy tych kilkoro dzieci tutaj na leczenie, to te dzieci już nie mają prawa powrotu do swoich powiedzmy rodzin, bo one przebywając wśród tak zwanych niewiernych, one nie będą już tam przyjęte”;

„My mamy milion uchodźców – ekonomicznych”.

Przyznacie, że wypowiedzi te z Mahatmą Ghandim bynajmniej się nie kojarzą. A i tak w porównaniu z dialogami, jakie prowadzi się na antenie Radia Maryja (w którego studiu pani minister praktycznie mieszka) – wydają się szczytem ewangelicznej postawy. Zaledwie pięciominutowy risercz dotyczący tematu pomocy humanitarnej w mediach ojca Rydzyka przynosi stwierdzenia, takie jak: „Zdaniem Koranu my, chrześcijanie jesteśmy gorsi od kału!”; „Nasze sumienie jest czyste, my się cały czas bronimy. Europa chrześcijańska nie może otwierać się jak stodoła, a te bramy otwiera nam masoneria” ; i wreszcie „Z morza wyszła bestia! Ona będzie ciągnąć się przez wieki falą uchodźców. Spełnia się Apokalipsa św. Jana!”.

Jeżeli team, który zebrała w swoim departamencie Kempa może poszczycić się podobnym poziomem chrześcijańskiej miłości bliźniego (a wiadomo, że są to ludzie głęboko religijni, którzy całym sercem angażowali się w organizację ŚDM 2016) – to spokojnie można już słać kandydaturę pani minister do Pokojowego Nobla.

Exit mobile version