Lokatorzy i aktywiści zgromadzili się pod Sejmem, by przypomnieć, że wbrew obietnicom obecnej władzy nadal nie ma ustawy reprywatyzacyjnej, która zabezpieczałaby dobro lokatorów i nie pozwalała na oddawanie ich z budynkami. Nowe przepisy tymczasem jeszcze bardziej ułatwiają działalność handlarzom roszczeniami do kamienic. Nie ma na to zgody wśród ludzi oddanych idei sprawiedliwości społecznej.
W czwartek 25 kwietnia w Warszawie pod Sejmem członkowie Komitetu Obrony Praw Lokatorów zorganizowali pikietę, by przypomnieć o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą podpisana niedawno przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami. Podczas, gdy obóz rządzący od dawna udaje, że staje po stronie osób pokrzywdzonych przez reprywatyzację nieruchomości, faktycznie wprowadzono zmiany, które pozwolą kontynuować zwroty kamienic, również z lokatorami. Mało tego – proceder, który przez ostatnie lata przebiegał nielegalnie stanie się teraz pełnoprawny. Urzędnicy nie będą już bowiem mieli obowiązku upewniać się, że następcy prawni wszystkich spadkobierców są reprezentowani we wniosku o zwrot nieruchomości. Czy zatem metoda “na słupa”, z udziałem kuratora, stosowana dotychczas przez zawodowych “odzyskiwaczy” jako sposób na ominięcie prawa, stanie się legalna?
– Wszystko będzie zależało od tego, jak zinterpretują to sądy – tłumaczył przed pikietą Jakub Żaczek z KOPL. – Bedziemy teraz mieli do czynienia z sądową reprywatyzacją, gdzie prawnicy będą się dwoili i troili, by dokonać interpretacji, że dekret Bieruta stanowił wywłaszczenie.
Legislacyjnie klamka już zapadła, teraz pozostanie tylko walczyć z reprywatyzacją w sądach z wykorzystaniem mobilizacji opinii publicznej, która może mieć wpływ na orzecznictwo.
– Pomóc może oczywiście uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej, która zabraniałaby zwrotów z lokatorami. Problem z tym, że projekt ustawy został odłożony bezterminowo odłożony do “zamrażarki” – mówił dalej Żaczek, zauważając, że Ani Patryk Jaki ani nikt z komisji weryfikacyjnej nie komentowali nowelizacji prawa“przyklepanej” przez prezydenta Dudę.
Na zgromadzeniu KOPL podreślał, że nowe przepisy wprowadzają w życie założenia projektu ustawy Jakiego, które ułatwiają biznes handlarzom roszczeniami, a lekceważą te, które chronią lokatorów przed “oddawaniem” ich przez miasto razem z budynkami.
Tak właśnie wygląda uchwalanie prawa przez dzisiejszy Sejm, gdzie interesy grup kapitałowych, handlarzy nieruchomościami i zwykłych oszustów są na pierwszym miejscu, a dobro lokatorów znika. Kiedy ucichnie burza medialna, skończą się wywiady, gdy przestanie to być tematem numer jeden w kampanii wyborczej, okazuje się, że problem nie istnieje. Że wszystkie projekty ustaw, które obiecano i które czekają w sejmowej zamrażarce, mogą sobie tam zostać po wsze czasy. To wielki wstyd dla wszystkich polityków, którzy obiecywali uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej.
Mówiono też o tym, że układ reprywatyzacyjny trwa w najlepsze, a część osób, którym postawiono zarzuty na tle udziału w nim, powychodziła już z aresztów.
– Nie możemy dopuścić do tego, by ta sytuacja znormalizowała się, żeby zapomniano o krzywdzie jaką wyrządzono dziesiątkom tysięcy ludzi – ostrzegał Żaczek – Dlatego będziemy o tym przypominać. Musimy naciskać na władzę, żeby reprywatyzacja wraz z przekazywaniem lokatorów z kamienicami nie została odmrożona i nie nabrała nowego tępa, krzywdząc kolejne dziesiątki tysięcy osób.
Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
Muszą się zdążyć nakraść przed wyborami.
Ta cała komisja reprywatyzajcyjna,tego Patryka Jakiego,to był typowy pic na wodę fotomontaż,aż po prostu,trzeba wykończyć raz na zawsze PO-PiS+Układ z MAGDALENKI.Ale to się nigdy już nie stanie,bo Wolacy to zindoktrynowane i zmanipulowane stado osłów,którymi się steruje,jak chce.
Czy7li – nihil novi sub sole.
Obie partie post solidarnościowe dwoją się i troją aby zrobić dobrze bogatym.
A biedni? A kogo oni tak na dobrą sprawę (poza nimi samymi) obchodzą?
Barany są po to aby je strzyc!