Firma paliwowa Lotos pozazdrościła grupie Energa. Dystrybutor prądu był zawierzony Opatrzności Bożej, więc paliwowy gigant załatwił sobie oficjalnego kapelana koncernu.
Za powołaniem na stanowisko duszpasterza koncernu księdza Grzegorza Stolczyka stoi szef pomorskich struktur Kościoła arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Lotos jest pierwszą spółka prawa handlowego w Polsce, która ma oficjalnego kapelana. Jest też firmą, w której decydujący głos należy do Skarbu Państwa, w związku z czym uważana jest za firmę państwową.
Ksiądz Grzegorz Stolczyk piastować będzie funkcję archidiecezjalnego duszpasterza diecezji gdańskiej w grupie Lotos i ma zajmować się jak podaje portal trojmiasto.pl „życiem duchowym pracowników grupy”. Do tej pory w sytuacjach, gdy potrzeba było poświecić sztandar, czy nową stację paliw, wykorzystywano do tego proboszczów z najbliższej parafii.
Z wiceprzewodniczącym Związku Zawodowego Inżynierów i Techników Grupy Lotos Grzegorzem Szade i innymi pracownikami firmy nikt z jej władz nie konsultował powołania duszpasterza, ale – jak przyznają – do tej pory sami „organizowali księży” np. do święcenia nowych inwestycji.
W kwietniu ubiegłego roku, prezesem Lotosu przestał być pełniący tę funkcję od 2002 roku Paweł Olechnowicz. Powołanie kapelana koncernu jest od tej pory jedyną decyzją firmy, która wzbudziła zainteresowanie mediów. Słuszne.