Najwyraźniej pozazdrościł „trollom Kremla”. Na Centrum Operacji Cybernetycznych MON z budżetu państwa zostaną przeznaczone aż 2 miliardy złotych.

fot. facebook.com/Antoni Macierewicz

Żołnierze z klawiaturami – będzie to nowa, tajna jednostka polskiej armii. Antoni Macierewicz potwierdził powołanie nowego militarnego bytu, który najtańszy nie będzie. Z budżetu pochłonie aż 2 miliardy złotych. Ich jednostka będzie mieścić się w Białobrzegach pod Warszawą. Rzeczniczka MON odmówiła podania szczegółowych informacji na temat tworzenia centrum, zasłaniając się faktem, że są tajne.

Wiadomo jednak, że centrum „ma być elementem scentralizowanego systemu obrony cybernetycznej i narodowej zdolności kryptograficznej”. Będzie zajmować się wykrywaniem hakerów, tworzyć nowe narzędzia komunikacji cyfrowej dla żołnierzy, tworzyć oprogramowanie ochronne. Komentatorzy mówią już o konflikcie kompetencyjnym z Ministerstwem Cyfryzacji. Kompetencje Anny Strezyńskiej od jakiegoś czasu starają się przejąć zarówno MON, jak i MSW. W zeszłym tygodniu Streżyńska mówiła w Radiu Zet, że nie podobają jej się wszystkie decyzje, jakie zapadają w MON odnośnie cyberbezpieczeństwa. Powiedziała wprost, że Macierewiczowi „nie wszystko podlega i jest wiele takich zadań, które związane są z ochroną przeciętnego obywatela, które po prostu nie będą nigdy w gestii MON”.

Media natychmiast wypomniały fakt, jakoby Macierewicz miał zablokować awans bliskiego współpracownika Streżyńskiej Włodzimierza Nowaka. Ten, jako pełnomocnik ministra cyfryzacji ds. cyberbezpieczeństwa, tworzył w MC strategię ochrony polskiej cyberprzestrzeni. W listopadzie 2016 miała zostać ukończona, jednak Nowak podał się do dymisji i odszedł z ministerstwa, a przeszedł do zarządu T-Mobile. Powodem miały być właśnie tarcia z Macierewiczem, który zablokował jego awans na podsekretarza stanu. Teraz to Macierewicz wyciągnął 2 miliardy z budżetu na swoje Centrum. Ma już jednego doskonałego fachowca od cyberbezpieczeństwa, który właśnie został zatrudniony w TV Republika.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. No ale przecież to dobrze że coś takiego robi.
    Ci, którzy krytykują są albo obcą agenturą albo zwykłymi idiotami.

  2. I co ? zdziwieni?
    Przecież kol. Misiewicz utracił posadę i na gwałt potrzebna jest jakaś synekura.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…