Były już na szczęście minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz może mieć zepsute święta. Sąd ponownie skierował jego sprawę do prokuratury.

Poszło o sławną książkę Tomasza Piątka „Macierewicz i jego tajemnice”. W niej znany dziennikarz „Gazety Wyborczej” przedstawił wyniki swego wielomiesięcznego śledztwa dotyczącego postaci Antoniego Macierewicza. Piątek próbował wykazać zastanawiające powiązania Macierewicza i jego bliskich współpracowników z rosyjskimi służbami specjalnymi i rosyjską zorganizowaną przestępczością. Trudno się dziwić, że Macierewicz wszelkimi dostępnymi sposobami starał się blokować publikacje książki. Zwrócił się do sadu o zakaz publikacji w ramach pozwu o ochronę dóbr osobistych, a także zawiadomił prokuraturę o próbie wpłynięcia na czynności urzędowe ministra obrony narodowej poprzez groźbę bezprawną, a także o znieważeniu lub poniżeniu organu konstytucyjnego RP. Prokuratura jednak umorzyła postępowanie w tej sprawie.

paypal

Tomasz Piątek także zwrócił się do prokuratury z doniesieniem, że Macierewicz nadużył swoich uprawnień podczas prób walki o zablokowanie publikacji jego książki. Również w tym wypadku prokuratura umorzyła postępowanie, jednak Piątek poprzez swojego pełnomocnika zwrócił się do sądu, zaskarżając decyzję prokuratury. Sąd uwzględnił zaskarżenie i nakazał prokuraturze ponownie wszcząć postępowanie. Decyzje uzasadnił wysokim prawdopodobieństwem złamania prawa przez Macierewicza . Wskazał, że polityków obowiązuje słabszy standard ochrony dóbr osobistych i w związku z tym powinien powstrzymywać się przed pochopnym sięganiu po sankcje karne wobec swoich krytyków. Szczególnie, że miał do dyspozycji inne środki jak np. powództwo cywilne. Takie zachowanie Macierewicza, twierdzi sąd, może naruszać prawo do wolności słowa, tłumić debatę publiczną a także utrudniać dostęp społeczny do informacji.

Ciekawe, jak teraz zachowa się prokuratura, która jest jednak instytucją upolitycznioną i w większości powolną ministrowi Ziobrze. Macierewicz też cieszy się poparciem Tadeusza Rydzyka i Radia Maryja. Można wątpić, czy prokurator badający sprawę odważy się podskoczyć tak wpływowemu wciąż politykowi.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Czy to nie zastanawiające? O związkach Macierewicza z rosyjskimi służbami powstała już cała książka, zapewne nieźle udokumentowana, a on ciągle na wolności… o Piskorskim nie wiadomo nic pewnego, ale ten na wszelki wypadek siedzi… ;)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…