Bawarski parlament na swoim posiedzeniu zastanawiał się, czy włączyć książkę Adolfa Hitlera do spisu obowiązkowych lektur szkolnych.

fot. strajk.eu
fot. strajk.eu

Deputowani w Monachium zastanawiali się nie tylko nad tym, czy sztandarową książkę nazizmu uczniowie będą musieli obowiązkowo przeczytać, ale też, w jaki sposób powinna ona być prezentowana. Zwolennicy włączenia „Mein Kampf” do programu nauczania argumentowali, że lektura tej pozycji przyczyni się do uodpornienia młodzieży na oddziaływanie idei nazistowskich. Oponenci, przede wszystkim przedstawiciele społeczności żydowskiej, byli zdania, że jest ona kwintesencją antysemityzmu i jako taka nie powinna być przedmiotem nauczania w szkołach.

„Mein Kampf” do 2016 roku była pozycją zakazaną do publikacji i sprzedaży w Niemczech. Zakaz ten przestał obowiązywać właśnie w 2015 roku. Jej nowe wydanie, uzupełnione o 3700 wszechstronnych komentarzy i w objętości 2000 stron pojawiło się na półkach niemieckich księgarń w tym roku, książka Adolfa Hitlera natychmiast stała się bestsellerem. Naukowe opracowanie „Mein Kampf” wydał Instytut Historii Współczesnej IfZ w Monachium.

Jak podaje Sputnik Polska, wielu Bawarczyków obawia się, że wznowienie publikacji i sprzedaży dzieła Hitlera przyniesie odwrotne od spodziewanych efekty. Ich zdaniem współczesne interpretacje nie są w stanie przekonać czytelników o nieprawidłowości idei nazistowskich przedstawionych w „Mein Kampf”.

Do 1945 roku książka autorstwa Adolfa Hitlera została przetłumaczona na 18 języków i osiągnęła łączny nakład 12 milionów egzemplarzy.

Wydaje się, że próby włączenia „Mein Kampf” do spisu obowiązkowych lektur szkolnych jest dość niebezpiecznym eksperymentem.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…