Władze samorządowe Kielc zgodziły się na realizację postulatów kierowców MPK w obliczu groźby zapowiedzianego przez nich strajku, ale ten i tak się odbędzie. Pracownicy spółki kierują się gorzkimi doświadczeniami z przeszłości – lokalne władze nie dotrzymują słowa.

Związkowcy z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach podtrzymali wczoraj decyzję o dzisiejszym strajku kierowców. Odwołane mają być kursy autobusowe w godzinach 14-16 na dwie ważne kieleckie ulice – Olszewskiego oraz Puscha. Strajk ma na celu zmusić władze miasta Kielce do podniesienia poziomu usług komunikacyjnych i warunków pracy kierowców autobusów oraz zwiększenia bezpieczeństwa pasażerów.

Pracownicy spółki domagają się odkorkowania buspasów, zwłaszcza na ulicy Olszewskiego. Kontrole policji są niewystarczające. Zdaniem protestujących problem blokowania buspasów przez kierowców aut osobowych powinien być rozwiązany skutecznie, to jest systemowo.

Strajkujący walczą także o zainstalowanie toalet na pętlach autobusowych, aby kierowcy mogli z nich korzystać w czasie postoju

Władze Kielc były negatywnie nastawione do postulatów związkowców z MPK. Przez kilka miesięcy ratusz twierdził, że nie jest właściwym adresatem takich żądań. Toalety, ich zdaniem, powinien pracownikom zapewnić ich pracodawca, czyli spółka obsługująca komunikację miejską. Miasto zgodziło się postawić w niektórych miejscach szalety publiczne, ale to są – jak twierdzą przedstawiciele ratusza – kosztowne inwestycje, na które – nie zgadniecie Drodzy Czytelnicy – nie ma w tej chwili pieniędzy w budżecie Kielc. Z kolei udrożnienie buspasów to zadanie dla policji. W obu przypadkach urzędnicy miejscy odwoływali się zatem do argumentów typu: „nie da się, „nie ma pieniędzy”, „to wymaga czasu”.

Okazało się, że obliczu groźby strajku jednak się da; proponowane rozwiązania kosztowne nie są i mogą zostać wdrożone stosunkowo szybko. Władze Kielc ogłosiły wczoraj podczas roboczego zebrania zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, że gotowe są spełnić postulaty związkowców.

Na ul. Olszewskiego pojawią się plastikowe bariery drogowe (tzw. jerseye), żeby odblokować buspas, z którego korzystają autobusy. Ich montaż ma nastąpić już w ciągu miesiąca. W celu poprawy bezpieczeństwa pasażerów dostawiony zostanie również dodatkowy przystanek przy ul. Artwińskiego. Osobny dla osób wsiadających, a drugi wysiadających.

Miasto, w ciągu zaledwie kilku dni, ustawi również dwie przenośne toalety przy pętlach autobusowych przy ul. Pileckiego oraz al. Na Stadion, z których będą mogli korzystać zarówno kierowcy autobusów jak i pasażerowie.

Związkowcy chcą mieć pewność, że władze miejskie dotrzymają danego słowa. Dlatego, zgodnie z zapowiedziami, dziś w godzinach 14-16 będą omijać ul. Olszewskiego oraz ul. Puscha. Tak na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że deklaracje władz miejskich nie były do końca szczere.

patronite
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…