Site icon Portal informacyjny STRAJK

Mielec: obalono kolejny pomnik zwycięstwa nad nazizmem

Polskie władze z zastanawiającą gorliwością niszczą kolejne miejsca upamiętniające wspólne zwycięstwo polskich i radzieckich żołnierzy nad hitlerowskim okupantem. Tym razem zniszczony został monument w Mielcu. Rosyjskie MSZ złożyło oficjalną notę protestacyjną.

Pomnik Wdzięczności w Mielcu / Wikimedia Commons

Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej stał w centrum podkarpackiego miasta od połowy lat 50., kiedy został wzniesiony w rocznicę zakończenia II wojny światowej. Jest kopią posągu, który zdobi przestrzeń publiczną Berlina. Symbolizuje pokonanie wojsk III Rzeszy ofiarnym wysiłkiem polskiego i radzieckiego wojska.

Niestety, w 2015 roku w Mielcu znaleźli się ludzie, którym symbol pokonania nazistów wyraźnie przeszkadza. O demontażu pomnika zadecydowała mielecka rada powiatu ze starostą Zbigniewem Tymułą na czele. W ostatnią sobotę monument został usunięty i przeniesiony do do Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej. Polskie władze twierdzą, że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Innego zdania są Rosjanie. MSZ Federacji Rosyjskiej złożyło na ręce polskiej ambasador w Moskwie, Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz oficjalny protest z żądaniem zaprzestania bezczeszczenia miejsc, których ochronę reguluje międzyrządowa umowa z 1994 roku o grobach i miejscach pamięci. Również na Twitterze rosyjskiego resortu spraw zagranicznych pojawił się wpis z żądaniem, aby „nowa polska władza przestała niszczyć radzieckie pomniki”.

Strona polska nie widzi jednak problemu. – Uważamy, że porozumienie między Polską a Rosją odnosi się do cmentarzy i miejsc pochówku (żołnierzy rosyjskich i radzieckich). Tak zwane symboliczne pomniki, gdzie nikt nie jest pochowany, znajdują się w gestii władz lokalnych i zgodnie z określonymi procedurami można je demontować – powiedziała polska ambasador, komentując oświadczenie rosyjskiego MSZ.

– Myśmy długo debatowali na temat tego pomnika. Zaczęliśmy od podjęcia uchwały przez radę powiatu w czerwcu br. Uchwała o przeniesieniu pomnika został podjęta jednogłośnie. Później uzyskiwaliśmy wszystkie potrzebne akta prawne, też mecenasi zajmowali się tym tematem bardzo długo – tłumaczył tymczasem decyzję lokalnych władz starosta mielecki Zbigniew Tymuła.

Mieszkańcy Mielca w sprawie Pomnika Wdzięczności byli mocno podzieleni. Część z nich zbierała podpisy pod inicjatywą na rzecz usunięcia rzeźby, inny stanowczo protestowali, uważając, że monument jest ważnym miejscem dla miejscowej ludności, pamiętającej straszne czasy okupacji hitlerowskiej.

Demontaż mieleckiego pomnika jest kolejny aktem antykomunistycznej histerii, inicjowanej przez polskie władze i funkcjonariuszy z Instytutu Pamięci Narodowej. Kilka dni temu ku zdziwieniu IPN, mieszkańcy Nidzicy podczas konsultacji społecznych zadecydowali, że chcą pozostawienia patronów ulic, którymi są postacie kojarzone z początkami Polski Ludowej. W październiku pod naciskiem prawicowych historyków, mimo zdecydowanego sprzeciwu mieszkańców, zniszczony został pomnik zwycięstwa nad nazizmem we wsi Stępocice w gminie Działoszyce, w województwie świętokrzyskim.

[crp]
Exit mobile version