Portal Wirtualna Polska alarmuje, że resort Piotra Glińskiego próbuje wpływać na PISF w sprawie dofinansowania nowo powstających filmów.
Jedną z najważniejszych funkcji Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jest dofinansowanie polskich produkcji filmowych. Rocznie Instytut przeznacza na to około 90 milionów złotych. Poza tym, 25 mln może przeznaczyć na upowszechnianie kultury filmowej, a 8 milionów na promocję polskich produkcji za granicą. Dotacje te przekazywane są na podstawie opinii komisji eksperckiej, działającej przy Instytucie. Eksperci PISF, jak można przeczytać w art. 2 Regulaminu Pracy Ekspertów dla produkcji filmowej, są powoływani przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na okres 12 miesięcy. I o tę właśnie komisję, według wp.pl, jest cały konflikt.
Ministerstwo Kultury nie wysłało do tej pory do Instytutu listy ekspertów. Potwierdzeniem tego może być zapis na stronie PISF, że wstrzymany jest nabór wniosków, przewidziany początkowo na 7 grudnia. Bez listy ekspertów rozpatrywanie wniosków jest niemożliwe. Powodem opóźnień w przekazaniu list ma być, twierdzi portal, próba uzupełnienia przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego składu komisji o ekspertów, odpowiadających obecnej linii ideologicznej polskiego rządu. W tej chwili zatem zablokowana jest działalność PISF dotycząca pomocy finansowej polskim twórcom, nie wiadomo, ile ten stan może jeszcze potrwać.