We wtorek 18 grudnia wiceszef resortu zamierza spotkać się ze związkowcami reprezentującymi pracowników sądów i przedstawić im „nową, ciekawą ofertę”. To, co Michał Wójcik zaproponował im w ostatni piątek, zostało wyśmiane (ministerstwo praktycznie powtórzyło swoje propozycje sprzed miesiąca). Tymczasem w 2019 będzie kolejny protest: pracowników budżetówki – zapowiada „Solidarność”.

Po 800 zł za ostatni kwartał przed Bożym Narodzeniem i ok. 200 zł podwyżki dla pracowników sądowych niezależnie od stanowiska od 2019 r. – zaproponował protestującym Michał Wójcik 14 grudnia.

– To śmieszna kwota – odpowiedziała w rozmowie z TVN24 Przewodnicząca Krajowej Rady Związku Zawodowego Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP Iwona Nałęcz-Idzikowska. Taką samą propozycję ministerstwo składało w listopadzie, po pamiętnym liście Ziobry do pracowników sekretariatów, który został skomentowany przez środowisko jedynie sarkastycznymi stwierdzeniami o tym, że może w tym roku pracownicy sądów nie będą musieli być beneficjentami Szlachetnej Paczki.

Najnowsza propozycja Wójcika ma zatem paść w najbliższy wtorek 18 grudnia. Wiceminister obiecał, że przedstawi „nową, ciekawą ofertę”.

Na wczorajszej konwencji PiS Zbigniew Ziobro unikał tematu jak ognia: mówił głównie o rzekomych sukcesach zreformowanego sądownictwa pod swoją egidą: – Nasz rząd jest tym rządem, który przywraca Polakom godności i szansę na lepsze życie. Nasz rząd nie opowiada frazesów i pustych słów na temat ciepłej wody z kranu, ale podjął się od początku wielkich zmian i reform strukturalnych – mówił. – Wszyscy państwo widzicie, jak wielki sprzeciw w niektórych środowiskach w kraju i zagranicą budzą nasze zmiany w zakresie sądownictwa. Te zmiany budzą wielki opór, bo my chcemy przywrócić sądownictwo ludziom, przywrócić zasady służby publicznej i sprawić, aby sądy służyły temu po co są powołane, służyły Polakom.

Jak wskazuje Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Ad Rem”, praca sparaliżowana jest w co najmniej 109 sądach w kraju.

Tymczasem do wyjścia na ulice w 2019 już przygotowuje się budżetówka. Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” właśnie przyjęła zgodne stanowisko w sprawie protestów. Sprzyjający do tej pory rządowi PiS związkowcy stwierdzili, że partia Kaczyńskiego nie wywiązuje się z wcześniejszych obietnic. Rzecznik „S” Marek Lewandowski stwierdził: – Patrząc na sposób, w jaki obecna władza prowadzi dialog z partnerami społecznymi, nie przypuszczamy, by można było tych protestów uniknąć.

Co rozsierdziło „Solidarność”? Okazuje się, że chociaż w procedowanej teraz przez Sejm ustawie budżetowej założono podwyżki dla pracowników budżetówki o zawrotną kwotę ok. 260 zł netto, to o ich wysokości i tak będą decydować kierownicy urzędów. Związkowcy domagają się odmrożenia tzw. kwoty bazowej. Nie wykluczają strajków i pikiet w nadchodzącym roku, jeżeli PiS „nie przystąpi do konstruktywnego dialogu”.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…