Site icon Portal informacyjny STRAJK

Missisipi przeciwko społeczności LGBTI

Nowe skandaliczne prawo zezwala na jawną dyskryminację osób nieheteroseksualnych i queer.

Phillip Bryant, gubernator stanu Missisipi/facebook.com

Gubernator Philip Bryant podpisał we wtorek ustawę o obronie wartości religijnych, która prawnie sankcjonuje dyskryminację osób LGBTI. „Ustawa o ochronie sumienia przed dyskryminacją państwową” („Protecting Freedom of Conscience from Government Discrimination Act”) została przyjęta pod płaszczykiem tolerancji i walki o wolność wyznaniową. W rzeczywistości jednak jest wyliczeniem przypadków, w których „państwo nie podejmie żadnych dyskryminujących akcji” wobec osób, które odmówią świadczenia usług, np. osobom transpłciowym czy też ludziom, którzy mogliby np. pragnąć kupić te usługi z okazji celebrowania uroczystości zaślubin, jeżeli związek ten byłby niezgodny z wiarą i przekonaniami religijnymi odmawiającego. Żeby nie było nieporozumień, już w drugim punkcie ustawy ustalono, że owa „wiara i religijne przekonania” zakładają trzy fakty: małżeństwo jest związkiem mężczyzny i kobiety; stosunki seksualne powinny pozostać zarezerwowane tylko dla takich małżeństw; płeć męska lub żeńska odnosi się do płci biologicznej jednostki określonej w chwili porodu. Za przyjęciem aktu prawnego opowiedział się zarówno Senat Mississipi (32-17 głosów), jak i Izba Reprezentantów (69-44 głosów) oraz gubernator stanu, Philip Bryant.

Decyzja władz spotkała się z otwartą krytyką zarówno organizacji walczących o prawa człowieka (tj. Human Rights Campaign) i biznesowych (np. Mississippi Manufacturers Association – organizacja zrzeszająca producentów). Rzecznik Nissana, największy pracodawcy w stanie, oświadczył, że firma będzie kontynuowała swoją politykę, która jednoznacznie wyklucza dyskryminację osób nieheteroseksualnych. Prezydent HRC wydał oświadczenie, w którym poinformował, że Bryant skompromitował się podpisując ustawę.

Exit mobile version