Premier Morawiecki zaszczycił swą obecnością XIII Zjazd Klubów Gazety Polskiej. Jego przemówienie pokazało, w systemie jakich wartości obraca się rząd.
Morawiecki oczekuje, że by zreformować Polskę potrzeba jego ugrupowaniu trzy, „a najlepiej jeszcze więcej kadencji”. Po tym przerażającej dla części Polaków deklaracji przeszedł płynnie do poszukiwania przyczyn, dla których jego rząd jest tak silnie atakowany nie tylko w kraju, ale też za granicą. Dzieje się tak dlatego , że „walczymy o dobre imię Polski, o honor naszych przodków, o prawdę historyczną, o prawdę II wojny światowej i nie zejdziemy z tej drogi walki o prawdę” – powiedział człowiek, który składał kwiaty na grobach żołnierzy jednostki, która jawnie kolaborowała z hitlerowskim okupantem.
Środowisko Klubów „Gazet Polskiej” jest, według premiera, propaństwową elitą, która stanowiła „rdzeń walki o lepszą Polskę”. Oznajmił też, że jego rząd nie zatrzyma się w walce o nowy kształt polskiego wymiary sprawiedliwości, co zapewne oznacza eskalację konfliktu z Unią Europejską. Przedstawił też rządy PiS-u jako najbardziej prospołeczne od ponad wieku.
Co się tyczy polityki międzynarodowej, Morawiecki zwrócił uwagę, że nie spodziewa się cudów od poniedziałkowej wizyty Fransa Timmermansa w Polsce, dodał też, że Polaków jako współwinnych Holokaustowi przedstawia społeczność żydowska „w dużym stopniu wpływająca na opinie publiczną w Stanach Zjednoczonych i Izraelu”.
Kluby „Gazety Polskiej” to jedno z najbardziej radykalnych prawicowych i nacjonalistycznych środowisk popierających Prawo i Sprawiedliwość, tzw. twardy elektorat Kaczyńskiego i, co wiele mówiące, Antoniego Macierewicza. Wystąpienie Morawieckiego jest świadectwem jak wielką wagę partia Kaczyńskiego przywiązuje do wyborców z tej grupy.