Site icon Portal informacyjny STRAJK

Multikulturowy festiwal na SWPS nie dla Kurdów. „Mogą sprowokować do agresji tureckich studentów”

Budynek Uniwersytetu SWPS w Warszawie/ wikipedia commons

26 maja na warszawskim Uniwersytecie SWPS odbędzie się Międzynarodowy Festiwal. Kultury swoich krajów będą prezentować studenci z 26 krajów. Zgody odmówiono tylko Kurdom. Dlaczego? Władze uczelni obawiają się, że ich obecność „sprowokuje” tureckich studentów do przemocy.

– Odkąd ogłosiliśmy, że będziemy reprezentować Kurdystan na Międzynarodowym Festiwalu, mamy bardzo duży problem na uniwersytecie – mówi Jegr Sherzad, student psychologii na SWPS.

Jegr i jego koledzy postanowili zaprezentować społeczności akademickiej kulturę swojego narodu. Kiedy dowiedzieli się o tym studiujący na tej samej uczelni nacjonaliści z Turcji, wpadli w furię. Kurdowie spotykali się z jawnymi groźbami, a Turcy urządzili nawet demonstrację na terenie uczelni. Próbowali również wpłynąć na władze akademii, aby te zakazały kurdyjskiej ekspozycji.

– Powiedzieli, że nie zgadzają się na flagę Kurdystanu na festiwalu, ani na kurdyjskie rzeczy kulturalne – relacjonuje Sherzad.

Kiedy Kurdowie udali się do dyrektora SWPS ds międzynarodowych Marcina Jacoby, ten nie tylko nie okazał im wsparcia, ale podjął decyzję o wycofaniu zgody na wystawienie przez nich namiotu. „Obawiam się, że manifestacja kurdyjskiej odrębności, zaprezentowana poza tureckim namiotem sprowokuje tureckich studentów do zachowań przemocowych” – napisał Jacoby w odpowiedzi na skargę złożoną przez Kurdów, dodając, że uczelnia nie zamierza zapewniać nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa w związku z takim ryzykiem.

– Myślę, że tak naprawdę nasze międzynarodowe biuro po prostu się boi – mówi Sherzad.

Decyzję dyrektora Jacoby potwierdził w liście do Kurdów rektor SWPS, prof. Roman Cieślak, który dodał od siebie, że uczelnia ani festiwal „nie są miejscem na żadne polityczne manifestacje”.

Jegr Sherzad uważa, że decyzja jest absurdalna. –  Wyraźnie powiedziałem im, że będzie to „Region Kurdystanu w Iraku”, który nie jest powiązany z Turcją. Nadal nie mogli tego zaakceptować – mówi kurdyjski student.

Kurdowie zapowiadają jednak, że zrobią wszystko aby ich namiot stanął na festiwalu. Jeśli uczelnia nie zmieni decyzji, zamierzają ustawić go przed budynkiem Mają również zamiar opowiedzieć o tym polskiej opinii publicznej nie pozwolą na jawny „rasizm i dyskryminację” swojej nacji.

W obronie studentów stanęli redaktorzy portalu Kurdystan.info.

„Jesteśmy głęboko zbulwersowani sposobem potraktowania studentów przez uczelnie i na pewno nie zostawimy sprawy. W najbliższych dniach będziemy informować o dalszym jej biegu i podejmiemy stosowne działania, aby uczelnia przemyślała swoją decyzję” – czytamy w ich komunikacie.

O sprawie będziemy jeszcze informować.

Exit mobile version