Podczas upamiętniających Benita Mussoliniego we Włoszech działaczka skrajnej prawicy pojawiła się w koszulce z napisem „Auschwitzland” i rysunkiem bramy obozu stylizowanej na logo wytwórni Walta Disneya.
Selene Ticchi to kandydatka na burmistrza Budrio koło Bolonii, działaczka Forza Nuova, ruchu, który środowiska narodowe zapraszały do Polski m.in. na Marsz Niepodległości. Swoją „kreację” zaprezentowała w weekend w Predappio, w rodzinnych stronach Mussoliniego, na obchodach rocznicy jego zwycięskiego marszu na Rzym w 1922 r. Tam została sfotografowana i wywołała oburzenie na całym świecie.
Francesco Laforgia, senator Wolnych i Równych zaapelował do Matteo Salviniego o wyciągnięcie konsekwencji wobec jawnej apologii faszyzmu. Sprawę potępił nawet prawicowy podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jacopo Morrone.
Muzeum zaś wydało oświadczenie o następującej treści: „Wielu oburzonych internautów z Włoch przesyłało do muzeum informacje o tym wydarzeniu. Takie użycie symboliki Auschwitz jest okropne z ludzkiego punktu widzenia. Jest to przede wszystkim wyraz braku szacunku dla pamięci tych wszystkich, którzy cierpieli i byli mordowani w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz, w tym dla 7,5 tys. włoskich Żydów. Mamy nadzieję, że Włosi zareagują na ten bolesny incydent. Równocześnie Muzeum zdecydowało się podjąć kroki prawne i skierowało do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie”.
Jak podają dzieje.pl, w doniesieniu do oświęcimskiej prokuratury podkreślono, że Ticchi mogła złamać dwa artykuły Kk: publicznego propagowania faszyzmu lub nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych czy rasowych, a także znieważenie pomnika lub miejsca pamięci.