Korupcja w Rosji ma się dobrze. Mimo starań organów ścigania, w przekonaniu zwykłych obywateli, nie udaje się choćby ograniczyć tego zjawiska.
Raport Prokuratury Generalnej Rosji nie pozostawia w tej mierze złudzeń.
Raport wskazał regiony, w których w ciągu roku odnotowano najwięcej ujawnionych przypadków korupcji. Według danych organu prokuratorskiego rekordzistami korupcji zostali: okręg Kurski, Republika Udmurcja (1,5 mln mieszkańców w europejskiej części Rosji) i okręg Astrachański. W okręgu Kurskim wzrost ujawnionych przypadków łapownictwa wyniósł 189 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W Republice Udmurckiej wskaźnik ten to 113 proc. i w okręgu Astrachańskim – 105 proc.
Jednocześnie wskazano te miejsca, w których dynamika spadku ujawnionych zdarzeń o charakterze korupcyjnym była największa. To Kraj Kamczacki (spadek o 80 proc.), region Archangielski (spadek o 62 proc.) i okręg Smoleński (spadek o 50 proc.)
Warto jednak zauważyć, że dane rosyjskiej prokuratury dotyczą tylko przestępstw ujawnionych przez organy ścigania, zaś prawdziwa skala tego zjawiska jest trudna do oszacowania. Według badań ośrodka Centrum im. Lewady co piąty Rosjanin przyznaje się do wręczania łapówek.
W całym kraju, w zeszłym roku organy prokuratury odnotowały 21 tys. przestępstw korupcyjnych.