Fala ulew nawiedzających co roku Amerykę Południową uderzyła w tym roku z ogromną siłą, powodując poważne zniszczenia w Paragwaju, Urugwaju, Argentynie i Brazylii. Kilkadziesiąt osób nie żyje, 100 tys. musiało opuścić swoje domy.

wikimedia commons
wikimedia commons

El Nino to zjawisko pogodowe, kształtowane przez prądy morskie. Nazwa po hiszpańsku oznacza „dzieciątko” i została przyjęta ze względu na to, że silne opady, wywoływane przez El Nino pojawiają się zwykle w okolicach Bożego Narodzenia. Silny El Nino oznacza, że kraje, leżące u zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej, doświadczają podtopień, z kolei w Australii i Azji Płd.-Wsch. występują susze. W ciągu ostatnich 50 lat intensywność zjawiska regularnie rośnie, co zdaniem ekspertów jest jednym z efektów wywołanego przez człowieka globalnego ocieplenia.

W tym roku fala deszczu i huraganów jest najostrzejsza od 15 lat. W Paragwaju ogłoszono stan wyjątkowy w ośmiu prowincjach, kilkanaście osób zginęło pod przewróconymi drzewami. W Argentynie swoje domy opuścić musiało 20 tys. ludzi. – Najbliższe miesiące będą bardzo trudne, zniszczenia są bardzo poważne – mówił Ricardo Colombi z władz lokalnych najbardziej dotkniętego El Nino regionu Corrientes. W Urugwaju ewakuowano 9 tys. osób; potwierdzono też dwie ofiary śmiertelne – jedna osoba utonęła w wezbranej rzece, inna zginęła pod przewróconym słupem wysokiego napięcia. Najgorzej wygląda jednak sytuacja w Brazylii – jak twierdzą władze, ulewy poważnie naruszyły infrastrukturę 38 miast, domy 1800 osób zostały całkowicie zniszczone.

[crp]
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…