Prokuratura złożyła wniosek o aresztowanie Gertrudy J.-F. i Mariusza P., pracowników warszawskiego ratusza, zamieszanych w najbardziej haniebny epizod afery reprywatyzacyjnej – przekazanie w prywatne ręce działki przy Pałacu Kultury.

PKiN, fot. wikimedia commons

Gertruda J.-F. Mariusz P. zostali zatrzymani przez CBA już w poniedziałek. Obecnie prowadzący sprawę śledczy z Wrocławia zdecydowali się zawnioskować o aresztowanie. Ostateczną decyzję podejmie sąd w godzinach popołudniowych w środę. Zatrzymani urzędnicy usłyszeli zarzuty w związku z podejrzeniem narażenia miasta na straty majątkowe o wartości ponad 62 mln zł. Śledczy uważają, że Gertruda J.-F. Mariusz P. dokonali celowych zaniedbań,

– Podejrzani nie dopełnili obowiązku dbania o środki publiczne, obowiązku podejmowania decyzji w oparciu o prawidłowo dokonane ustalenia i wykonywania swoich obowiązków ze szczególna starannością – powiedziała wczoraj Anna Zimoląg, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.

Kim są zatrzymani? Gertruda J.-F. pracowała na stanowisku Naczelnika Wydziału Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy. Z kolei Mariusz P. to były Kierownik Działu Nieruchomości Dekretowych m.st. Warszawy w Wydziale Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy. Mimo postawionych zarzutów, oboje wciąż są pracownikami warszawskiego ratusza.

Sprawa dotyczy przekazania działki przy Placu Defilad obywatelowi Danii, którego przodkowie byli właścicielami przedwojennej posesji w tym miejscu. Rodzinie Duńczyka zostało wypłacone wysokie odszkodowanie, mimo, że poprzedni właściciele otrzymali już rekompensatę od władz Polski Ludowej.

Dzisiejsze zatrzymania są kolejnymi w związku z aferą, która została ujawniona w wyniku wielomiesięcznego śledztwa dziennikarskiego, przeprowadzonego przez stołeczną „Gazetę Wyborczą”. Pozwoliło ono ustalić powiązania środowisk prawniczych i biznesu z władzą lokalną. Okazało się, że większość przejęć budynków i gruntów było dokonanych nie przez potomków przedwojennych właścicieli, ale przez wyspecjalizowane w tej dziedzinie firmy i kancelarie. Wcześniej zatrzymany został m.in. Robert N., były zastępca Dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakub R. oraz rodzice byłego urzędnika – Wojciech R. i Alina D.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…